• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Buszmena

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • 90minut.pl
    • Blog Agaty
    • Blog Eweliny
    • Blog Magdy
    • Blog Patrycji
    • Forum Beyzyma
    • Ja na Naszej Klasie
    • Sport w internecie
    • Sport w internecie II
    • Twórczość na Napisy.info
    • WKS Śląsk Wrocław
    • Wyniki na żywo

Archiwum

  • Maj 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Najnowsze wpisy, strona 28

< 1 2 ... 27 28 29 30 31 >

Firmokracja...

Firmokracja... zastanawiacie pewnie się co to jest... Już wam tłumacze to ustrój polityczny który przyjdzie po tej naszej obecnej demokracji...A oto i moja wizja...
ZASADY:
-społeczeństwo nie będzie miało prawa wyboru władzy... rządzić będą przez dwuroczną kadencje... 3 firmy z kraju (stworzą oni rząd - podlega mu większość instytucji w państwie)...  władzę mogą sprawywać i wybierać rządzących tylko te przedsiębiorstwa których majątek jest większy od określonego cenzusu- kontrolować to będą sądy... spośród wszelkich przedsiębiorstw... zostaną rozegrane wybory wśród firm... każde przedsiębiorstwo będzie miało jeden głos i jednego swojego przestawiciela... ważne jest to co będą obiecywali w kampani wyborczej... wszystkie postanowienia będą istotne... kampania wyborcza musi być transmitowana przez masmedia... nie może być tajna dla społeczeństwa
-maksymalnie jedną firma może rządzić przez 5 kadencji z rzędu...
-jeżeli firma po zakończonej kadencji władzy nie spełni obietnic wyborczych... majątek ich wszelki zostanie zarekfirowany przez sądy... i zasili budżer pańśtwa... a przedstawiciele nie będą już mogli być przedstawicielami innych firm.. oceniać wyniki kadedencji będzie społeczeństwo... poprzez referendum... referendum kontrolowane przez wszystkie przedsiębiorstwa (bez tych które rządzą)...
-bardzo rozwinięta sieć sądownicza... sądy bedą niezawisłe... ich członkowie muszą być wybierani przez najbogatszych ludzi w kraju... jeżeli sędzia będzie korupcyjny... czeka go śmierć a ten bogacz który go wybrał... będzie mu zarekfirowany majątek...
-każdy obywatel ma obowiązek składać całoroczne sprawozdanie majątkowe...
-zakazana działalność wszelkich parti politycznych
-zakazana wszelkiego rodzaju opozycja
-aparat bezpieczeństwa podlegać będzie rządowi... jednak naczelnego zwierzchnika sił zbrojnych i aparatu bezpieczenstwa wybierać będą oficerowie w wojsku... kadencja trwać bedzie 10 lat... jest on podległy  rządowi ale nie mogą go usunąć bez zgody większości przedsiębiorstw...
-władza wykonawcza należeć będzie do rządu...
-władza ustawodawcza też... ale... obywatele też mogą zgłaszać projekty ustaw... jeżeli podpisze się pod nią 50 tyś osób....
-wszystkie przedsiębiorstwa wybierają na 10 letnią kadencje prezydenta... może nim być każdy... będzie reprezentował kraj zagranicą... można go zwolnić jedynie w wyniku referendum (powyżej 50% głosujących)...
-służba zdrowia i szkolnictwo nie podlegają rządowi... otrzymują od niego pieniądze na funkcjonowanie i raz na 5 lat zatwierdzany jest projekt nauczania i służby zdrowia... projekt ten wykonuje zgromadzenie przedsiębiorstw...
-w kodeksie karnym wiele przestępstw będzie karana śmiercią..
-wszelka działalność religijna ma być zakazana...
-prawo eutanazji i aborcji
-każdy obywatel ma prawo do wszystkiego.. czego nie zabrania mu prawo...

Troszke to skomplikowane... I nie wszystko jeszcze jest dopowiedziane... Mogą być błedy w tej mojej wizji... Ale taka może być nowa forma władzy... Nie dzisiaj ... Nie jutro... Może pojutrze ?? -=Buszmen=-


 

19 listopada 2003   Komentarze (5)

Długa i nudna notka...

Tera opisze wszystko co się ostatnio u mnie działo w jednej notce... Nie macie nic przeciwko ??... Nic nie słyszem więc... Spoko :)... Już piszem...
#PIĄTEK#... Historie zaczne od piątku... Oj dawne to dzieje były... A jakże... W piątek to odwiedził mnie kuzyn... Zwany Radkiem... No wsumie dawno u mnie był i pozostał do niedzieli... A wtedy to moja kuracja dobiegała końca... Jeszcze nie czułem się zajebiście.... Choć nie było aż tak źle... Przynajmniej szkoła mnie mineła... No co , ma się usprawiedliwienie lekarskie to można wszystko :)... Nic więcej z tego okresu nie moge se przypomnieć... Luki w mózgu...
#SOBOTA#... Oczywiście długo siedzieliśmy z Radziem przed kompem... Śpiący Radzio to musze wam powiedzieć ciekawy widok... I interesujące rzeczy muwi :D... Półprzytomny... Leżąc w śpiworze... Myślałem że kapuje... A tu nagle coś szmera do mnie... "No idź na te skrzyżowanie"... I tak kilka razy :D... Nie przypominam sobie abyśmy coś pili... Chłopak normalnie jakby żył w innym świecie... To się nazywa jawa... Hmm a może to rodzinne ??? Kto to wie ;)... A tego dnia fajnie i lekko mi się spało... No do 12 drzemałem... Ale to standard... Jeśli chodzi o mnie... Puźniej założyłem Radziowi gg i bloga... (macie linka)... Pojechaliśmy do niego... A nie miałem jeszcze okazji u niego być po przeprowadzce z Miękkini... Wsumie spoko... Takie małe getto :)... Obejrzałem se meczyka... Polska-Białoruś... Młodzieżowcy grali... Wsumie nic specjalnego... Troche się wqrzyłem... Kuba (Pele) grałby 100% lepiej od nich... Ale miałem pod ręką szczura Radzia... zwanego Staszkiem :) czyli Stanisław... Jakie miłe i inteligentne zwierzątko.. Musze se wkońcu sprawić takie... W tym celu wziołem od kuzyna troche trocin i pojemnik na żarcie... Wruciliśmy do chaty... Ale Radzio to Radzio co nie... Umuwił się z jakąś panienką z gg... Chciał żebym z nim pojechał pod Exodus... Bo jeszcze tam nie był... No co tam... Zgodziłem się... Pojechaliśmy... Typki nie było... Troche jazda na darmo... Pod Exodusem spotkaliśmy Miśka , Menela , Julite I Wiktora... Wtedy to dowiedziałem się o wieści... Machaj się ścioł... Normalnie w szoku byłem... Ale spoko...Wracając kupiliśmy se winko... Które wypiliśmy następnego dnia :>...Aaa i ten... Na ulicy Radzio zauważył 3 nieużywane prezerwatywy... Strasznie koło nich się kręcił... Nie dawał mi żyć poprostu... Ostatecznie ich nie wzioł :D... O i jeszcze jedno... Jak trudno się z kimś umawiać.. Mowa o wyprawie na łyżwy... Następnym razem będe sie umawiał miesiąc przed.. Aby mieć pewność że więcej ludzików się wybierze... No wracając do soboty... Nocą znowu siedzieliśmy przed kompem... (To już nałóg - nie ma co ukrywać)...
#NIEDZIELA# Niedzieli przyszedł czas... Oczekiwany dzień... Ze względu na łyżwy... I spotkanie z moim kwiatuszkiem... Rano sił nie było i kasy żeby pojechać na Świebodzki po WIKTORA (imię mego szczura)... Pewnie znając siebie przespałbym połowe dnia... Jakoś się obudziłem wkońcu... Doprowadziłem się jako tako do porządku... A wyglądałem i czułem się jak narkoman... Czas szybko mijał i czas było się zwijać... Na łyżwy... No i wtedy okazało się że nie ma kasy i że trzeba do bankomatu zapieprzać... JA i bankomaty... To przeciwieństwa które się odpychają... To tak jak takie same bieguny magnesów przyłożone do siebie :)... No ale od czego ma się Radzia :D... Troche spuźnieni poszliśmy na lodowisko...Udało kase się załatwić dla kuzyna... A tam... Ujrzałem moją siostre... Gacka... Miśka.. i obciętego Machaja... No komment... Przyjechał niebawem autobus z drugą częścią "ekipy" wraz z moim największym skarbem za którym bardzo się stęskniłem... Następnym naszym krokiem było winko dla odwagi i na dzieńdobry a może i dla towarzystwa... Ciekawe czemu Wojtek nie dał sie skusic na łyczka ?? ;)... No i co dalej... Dalej to nasz cel - lodowisko i przetrawnie na lodzie :)... Było naprawde zajebiście.. Pierwszy raz byłem... I jako tako mi szło... Nie chwaląc sie byłem rekordzistą upadków :D... Nauka wymaga ofiar co nie :)... Ewelinie też dobrze szło :)... Choć zdeprymowało mnie nieco to .. że nagle okazało się że wszyscy umieją jeździć oprucz nas... Oszuści jedni... Raz się dość niemiło rozłożyłem na tafli... Dzięki "pomocy siły zewnętrznej" rozjechały mi się nogi... I niby szpagat na lodzie zdziałałem... Troche bolało... Choć mokra dupa (od lodu) to i tak pożądną przestrogą dla mnie była... Przez to w nocy mnie nieco wzieło chorubsko... Po godzinie łyżwowania... Zwineliśmy się w droge powrotną.. tzn do Alberta na drobne zakupy... A potem do mojego domu... Do domu doszedłem tylko z moim skarbem... Przetrafiliśmy... Przetrfaliśmy ten dzień...
#PONIEDZIAŁEK# No i czas do szkoły... Nie spuźniłem się... Bo niewolno mi... Chcę ukończyć szkołę :>... Choć i tak nie wierzę w groźby Magdziakowej... Nic mi nie zrobiła przez 4 lata (poprawka przez 3 lata) to czemu miała by mi tera krzywde zrobić ??:)... Dowiedziałem się przynajmniej na histrze że zaliczyłem sprawdzian... 2= to nic szczególnego ale... Pozytywna to ocena... Pomijając fakt że mam zagrożenie z histry 2/1... A na polskim... Dostałem 5! z treści lektury... "Ferdydurke" Gombrowicza.. Choć przyznam się że nawet nie widziałem okładki tej książki :D... Nieco ogólnikowo przeczytana ściąga na przerwie wystarczyła... A jak wruciłem do domciu... To od razu zasnołem... Zmęczenie po niedzieli... Ma się rozumieć... Większą część poniedziałku to ja po prostu przespałem... Nawet położyłem się spać o 21... Co jest dziwne.. Bo kłade się koło 1 w nocy...
#WTOREK# Czyli dzień dzisiejszy... W szkole wqrzało mnie jedno... PUSZEK na mojej głowie.. W poniedziałek myłem włosy... I takie czyste .. takie puszyste... Błee.... Normalnie przeszkadzały... Przynajmniej Machaj zaszczycił swoją obecnością szkołe :)... Na Polskim śmialiśmy się z Turka... Jakieś dziewczyny z gimnazjum wysnajperowały go na swój cel :D... Turek obyś tylko nie poszedł w ślady Wolnego... Jeden pedofil na klase wystarczy... A na bioli mnie pytała... Błe.. Dałem dupy.. Że tak powiem... Uczyłem się wszystkiego porządnie... Oprucz tej krwi cholernej... No i 2 dostałem... Buuu... Po powrocie wzieło mnie na sprzątanie... Wysprzątełm chate na błysk... Aż mama dziwiła się :)... Miła niespodzianka... Kajna od razu.. Że ja nic nie robie za darmo ... Cuż za niewdzięczność... A sprzątełem bo mama dała kase na łyżwy... I powiedziałem że postaram się to odrobić... Najlepiej odrobić sprzątaniem :)... Lubie widzieć moją mame w dobrym humorze :)... Można wtedy wszystko... No prawie ;)... Dziś dużo się uczyłem na jutrzejszą historie i ruski... Uczyłem się ... Aż mam mętlik w głowie.. Straszne... Czuje się niedouczony... Literki mi się już mieszają...Masakra.. Więc życzcie mi powodzenia jutro... Przyda się...

To tyle... Jeśli chodzi o ostatni dni moje... Hmm... A tera przyznajcie się komu się nie chciało tego czytać do końca... O ile wogóle mowa o zaczynaniu ?????? ;)...
PS... I ciekawe czemu blog nie chciał mi ostatnio działać jak należy...
-=Buszmen=-

18 listopada 2003   Komentarze (5)

Łyżwy i Lodowa Taflo... Nadchodzem...

A jutro niedziela.. To znaczy dzisiaj już jest... I czas na łyżwy... Ale jak to zwykle bywa... Umówić się z kimś to nielada wyczyn... Kilka dni temu całe armie łebków chciały pośmigać po tafli... (Lub połamać się jak kto woli)... A dzisiaj to co słyszem... Czyżby entuzjazm minoł??... Misiek powiedział że nie idzie (zawiodłem sie na Tobie..) Gacek choruje... (po co lizałeś lizaki po siostrze :>)... Moja siora nie pujdzie bo musi uczyć :/... Iwona też raczej nie pujdzie zapewne...
Noramalnie fajnie co nie... Przynajmniej niezawodny Machaj będzie... Na cholere Ci inne środki.. Machaj musi Ci starczyć... :)... No to jeśli ktoś się zdecyduje iść na łyżwy to prosze... od 13:30 pod wejsciem na lodowisko na Spiskiej... Najgorzej się w tym wszystkim dogadać z mamą... Bo ja na łyżwach nie umiem jeździć (i nie tylko ja ;) )... nigdy nie jest za puźno na nauke... Musze kase wyciągnąć od niej :/... Ale wierze w swoje możliwości... Ma się ten potencjał co nie :)... I główke nie od parady... Najważniejsze w tym wszystkim że spotkam się dzisiaj z moim kwaituszkiem... Za którym bardzo tęsknie... Kotq.. Jeżeli coś Ci się stanie... To pamiętaj o mojej uzdrawiającej...yyy No wiesz czym ;)...Oki ja spadać lulu będe... Musze się jako tako wyspać... Dzisiaj na Świebodzki jade... Po coś ;)... 3majcie się... Połamanych nóg życze!!... Tako żecze wam.. MISTRZ SZYSZKA... -=Buszmen=-

16 listopada 2003   Komentarze (6)

Polish HH...

Osobiście nie przepadam a czasami wręcz nie cierpie tej muzyki... Ale znam się nieco na niej... I powiem jedno... Jeszcze kilka lat temu... Kiedy HH się ukrywał i raczkował to to naprawde było coś... Nie słuchałem tego... Ale mogłoby mi się podobać... Pamiętam tą rewolucyjną  jak na owe czasy płyte Kalibra 44 (wiem bo siora słuchała na kompie więc byłem zmuszony też tego słuchać)... Wtedy najważniejsza była forma i przesłanie... Normalnie nie było czego się czepiać...
Natomiast dziś... Dziś to komercja aż świszczy... Teksty w stylu "jo jo" , "huj na to kłade , damy rade" , "mezo mezo"... Przecie to woła o pomste do Boga (którego nie ma :) )... Wielcy twórcy Peja i obecnie Mezo... Ehh no komment... Można dojść do smutnej refleksji... Dzisiaj śpiewa się byle co , byleby tylko zwiększyć nakład sprzedaży... ( I to nie tylko tyczy się HH :(( )... No to jeżeli większość która słucha HH to skate , to powiedzcie mi co w czasach teraźniejszych jest w tej muzyce zajebistego ??????????????...
-=Buszmen=-

14 listopada 2003   Komentarze (12)

Polska 3:1 Włochy...

Normalnie... Zajebiście... Od wielu lat Polakom nie udało się wygrać z tak silną drużyną... Dodajmy że z wicemistrzami Europy i obecnie 8 reprezentacją w rankingu FIFA... I to z wielką przewagą... Można powiedzieć wręcz "Zasłużone zwycięstwo"... Żal tylko że to mecz towarzyski... Gdyby tak Polacy grali w eliminacjach do mistrzostw Europy które odbędą się w przyszłym roku w Portugali... Ehh... Szkoda oj szkoda... BONIEK na stos... To twoja wina... Powinni Ci zabrać obywatelstwo polskie i zesłać na Syberie... Więc szykuj się do przymusowej emigracji... To tylko dobra rada... Natomist Janas powinien dalej prowadzić reprezentacje... Bez względu na wynik meczu z Serbią i Czarnogórą... I tu mam małą prośbe... Nigdy nie wystawiać Hajty (tego szmuglera papierosów) do pierwszego składu!!!... A Kałużny niech wogóle zapomni że kiedykoliwek jeszcze przywdzieje barwy biało-czerwone... To tyle jeśli o zabawe w trenera...

Musze wam powiedzięc że wkońcu "ugościłem" mego przyjaciela u siebie... Po raz pierwszy gdy oglądaliśmy mecz u mnie z wyniku i stylu Polaków można byłobyć zadowolonym... Mój dom został odczarowany... Prysła klątwa wspólnego oglądania porażek polskich drużyn...

Natomiast kolejne zwycięstwo odnotował Śląsk Wrocław... Wyraźnie pokonał on na wyjeździe Albę Berlin w koszykarskiej Eurolidze... Może uda się w końcu przejść tą pierwszą faze grupową ??!!!... To byłby ogromny sukces...

Dziś Polki pokonały 3:0 Argentnynki w siatkarskim pucharze świata... Odbywającym się w Japoni... Aż dziw... Przecie ostatnio nienajlepiej im szło...

Czyżby polskie zezpoły przeżywały renesans??... :)

-=Buszmen=-

13 listopada 2003   Komentarze (3)

Wrocławskie kluby...

Wiecie co wam powiem... Wrocławianie powinni stworzyć tzw. CZARNĄ LISTĘ... Na której znajdować się bedą nieciekawe , nudne i żałosne klubu... To chyba dobry pomysł co nie... Wczoraj byłem z moim kwiatuszkiem na 18stce jej koleżanek... I gdyby nie kwiatek to byłby masakarczny dzień... Całą noc leciało techno , manieczki , HH... Tylko raz puszczono coś ostrzejszego a mianowicie Linkin Park-In the end ale to i tak za mało... Dlatego umieszczam na swoim blogu swoistą Anty-Reklame... Ten klub to Maximum... Dlatego ostrzegam was... Nie idźcie tam nigdy...

PS.Jeśli znacie inne takie klubu... To podajcie ich nazwy... Bo trzeba sobie pomagać co nie... :)

-=Buszmen=-

10 listopada 2003   Komentarze (16)

Uziemiony w domu... A jednak coś się dzieje......

Karaoke rulez... Było naprawde fajnie... W składzie muzycznym : Kajna... Jola... Gacek... Turek (on chyba nie śpiewał)... Machaj... Gref (on też coś nie mrawo ruszał ustami)... no i oczywiście JA...  Najlepsze było Mydełko FA w naszym wykonaniu... Chciałem to nagrać na kompa... Ale no cóż... Trudności techniczne... Słychać było szumy... Lipa... Musze coś z tym zrobić do następnej sesji karaoke :>... A wogóle wielkie dzięki Machaju i Grefu że żeście mnie odwiedzili... Dzieki jeszcze raz... I za te piwko też :)... Tylko Machaju mam do Ciebie prośbe... Następnym razem nie upijaj się u mnie... Jak starzy zobaczą że urządzam w domu libacje ( kiedy oni są na chacie) to mnie wykastrują!!!!!!!!!... I wtedy będe niepotrzebny Grefowi już ;)... Oprócz tego... Gacek pozwolił se pomalować paznokcie... Porażka... Kajna muwiła że sam tego chciał ;)... A na gg w statusie miał sfastyke... I zapytał się mnie czy ładne i polewał... Musiałem go zabanować... Takie są reguły gry...
Jeszcze jedno... Wczoraj dzwoniła do mojej chaty DYREKTORKA szkoły w związku ze specjanym zebrniem dla rodziców... Starszy sie wqrzył na mnie i to nieźle... Ale to standard... Moja mama polazła na te zebranie... Myślałem że bede miałem nieźle przesrane... Jednak musze mam powiedzieć że mam nieźle gadane :D... Skończyło się na tym.. Że za tydzień moja mama zadzwoni do Magdziakowej i będzie pytała się o moje godz. nie obecności w szkole...
Jak będzie źle to się pożegnam z netem :/... Oceny nie mam najgorsze i godzin też nie mam najwięcej... Ale martwi mnie to co mama mi powiedziała - rodzice jechali po dyrektorce szkoły... No to mamy przesrane...
Jeżeli chodzi o moje zdrowienie... To już lepiej... Mniej kaszle... I nadaje się jako tako do życia... A jutro niedziela... Którą spędze z moim kwiatuszkiem... Za którym bardzo tęskniem... Oki wracam do czytania bajeczek...Narcyz...
-=Buszmen=-

08 listopada 2003   Komentarze (4)

Lalalalala...

...Wesoło jesienią
w ogródku na grządce
tu ruda marchewka
tam strączek.
Tu dynia jak słońce
tam główka sałaty
a w kącie ogórek wąsaty.
Ogórek, ogórek, ogórek
zielony ma garniturek
i czapkę i sandały
zielony, zielony jest cały.
Ogórek, ogórek, ogórek
zielony ma garniturek
i czapkę i sandały
zielony, zielony jest cały.
Czasami jesienią
na grządkę w ogrodzie
deszczowa pogoda przychodzi.
Parasol ma w_ręku,
konewkę ma z chmurki
i deszczem podlewa ogórki
Ogórek, ogórek, ogórek
zielony ma garniturek
i czapkę i sandały
zielony, zielony jest cały.
Ogórek, ogórek, ogórek
zielony ma garniturek
i czapkę i sandały
zielony, zielony jest cały....

"Ogórek wąsaty"... I to są włąsnie FASOLKI... Ściągłem je ostatnio i słucham... A troche to tego jest... Aż miło bo wspomnienia z dzieciństwa wracają... Jeżeli chcecie to zaśpiewajcie ze mną karaoke... Choć niepowinienem bo gardło mam chore... Ale to jest silniejsze ode mnie... Więc kto chętny ??:))...
-=Buszmen=-

07 listopada 2003   Komentarze (3)

Ostatnie dni...

Poszedłem w środe do szkoły choć nienajlepiej się czułem (Istny precedens... Seba chodzi do szkoły mimo złego samopoczucia)...  Sprawdziany trzeba było napisać... Z histori normalnie w złej grupie siadłem... Dałem dupy... Szlak... A pozatym mam z histry 2 i 1... Mam nadzieje że bedzie te 2... Módlcie się o to... Natomiast z przedsiębiorczości to była "2 partia pytań"... Czyli pytania trudniejsze od "1 parti pytań" (nie było mnie na 1 sprawdzianie)... Tym razem przy małej pomocy Patrycji , Alicji i Maryśki dałem rade :)... Licze tak na 4 ... może 5-... Po męczących i nudnych lekcjach polazłem do domu... I poszedłem do kina... Z moim kwiatuszkiem... Na film " Torzsamość"... Przyznam się że byłem w Heliosie po raz pierwszy... Powstała wątpliwość czy weszliśmy do właściwej sali ;)...  A co do samego filmu... Był ten thriler nawet ciekawy... Bo może dlatego że dawno mnie w kinie nie było... Powiem wam w sekrecie że... ten teges... Nie bałem się... Gdyż była koło mnie moja myszka... I to ona bardziej mnie absorbowała niż ten straszny film  :)... A co by było gdyby jej nie było... Brr...Aż strach pomyśleć... Po skończonym seansie poszliśmy se na piwko do Kontaktu...  Doszedłem do wniosku że musze napisać notke o aborcji i związkach homoseksualnych...  Ale to innym razem... Niebawem czas było wracać... Kiedy jechałem autobusem... Przez cały czas kaszlałem... Nie mogłem przestać... Koleś który koło mnie siedział... Zapytał się.. Czy dobrze się czuję... Czyżby było aż tak źle... Dziś rano obudziłem się z bólem głowy i kaszlem... Nałykałem się leków... Ale do budy już nie poszedłem... Puźniej przyszdł Gacek i Misiek... Było fajowo , lecz chciałbym w tym miejscu pozdrowić siostre... Która zaprasza do domu ludzi gdy sama jest chora... Jutro też ma ktoś wpaść... Tylko tak dalej Kajna.. A napewno wszyscy będą zdrowi jak ryby :)... W tym momencie jest już lepiej... Ale do szkoły się jutro nie wybieram... Ani na koncert Defektu Muzgó... Ani do 5 nutek... Ani nigdzie... Narazie... Musze się wykurować do niedzieli... Aby znowu spotkać z moją Eweliną (moją i tylko moją... nie podziele się , za żadne skarby...)... Poza tym jeste teraz dość radosny... Dzisiaj w tv były mecze pucharu UEFY... Wiasła dała dupy bezbramkowo remisując... Natomiast Groclin zremisował 1:1 na wyjeździe z dużo silniejszymi Anglikami... Brawo!!! I przepiękną brame walną z rzutu wolnego Sebastian Mila.. Mój imiennik :)... Na dodatek Idea wygrała dziś z Olimpiakosem... 82:80... No a ja wielki kibic sportowy :)... Pasjonuje się nawet gdy Polak jest tylko sędzią :>... Oki koniec z tą notką... Musze coś popracować nad tym blogiem... Wszystkich pozdrawiam.. Narazie...
-=Buszmen=-

06 listopada 2003   Komentarze (1)

Nasze ukochane lektury szkolne...

A teraz troche cytatów z polskich lektur szkoły średniej...

"... ty wandrygo , ty chałapudro , ty skierdaszony wądrołaju , ty chliporzygu odwantroniony... "
"... wy chlipacy , wy purwykołcie , wy kurdpiełki zafądziane..."
oba cytaty - Stanisław Ignacy Witkiewicz "Szewcy"

"... ruchaj się jucho... " Władysław Reymont "Chłopi"

nie ma to jak język polski na języku polskim... a czytać trzeba i wzbogacać swoje słownictwo...
PS.. A wy nie znacie jakieś take cytaty??... Podzielcie się wiedzą...
-=Buszmen=-

06 listopada 2003   Komentarze (1)
< 1 2 ... 27 28 29 30 31 >
Buszmen | Blogi