• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Buszmena

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • 90minut.pl
    • Blog Agaty
    • Blog Eweliny
    • Blog Magdy
    • Blog Patrycji
    • Forum Beyzyma
    • Ja na Naszej Klasie
    • Sport w internecie
    • Sport w internecie II
    • Twórczość na Napisy.info
    • WKS Śląsk Wrocław
    • Wyniki na żywo

Archiwum

  • Maj 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Najnowsze wpisy, strona 27

< 1 2 ... 26 27 28 29 30 31 >

Polonez... (taniec taki)...

polonez... hmm czy ktoś umie tańczyć go... i nauczy mnie ??:>... obiecuje że bedę pilnym uczniem??.. no to kto da się skusić??:)... sytuacja wymaga ode mnie znania tego narodowego tańca... no niech się ktoś zlituje... ;)... błagam... -=Buszmen=-

14 grudnia 2003   Komentarze (11)

Ostatni Semestr Liceum... Chyba ;>...

szkoła... blee... dużoo zaliczeń... i semestr się kończy.... :>... oto i mój plan lekcyjny na drugie półrocze :)))))...-=Buszmen=-



Mój plan lekcji :)
Godzinki Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek
8:00-8:45 Anglik s.17 ----- ----- ----- -----
8:55-9:40 Anglik s.17 ----- ----- ----- -----
9:50-10:35 Polak s.14 Anglik s.61 ----- Polak s.14 Polak s.14
10:50-11:35 Polak s.14 Anglik s.61 ----- Polak s.14 WOS s.17
11:45-12:30 Rela gal ----- Wychowawcza s.7 ----- WF sg
12:50-13:35 Rela gal ----- WOS s.17 ----- WF sg
13:45-14:30 ----- ----- WOS s.17 Menadżerka s.24 -----
14:40-15:25 ----- ----- ----- Menadżerka s.24 -----
12 grudnia 2003   Komentarze (3)

Młodość - drugim etapem rozwoju...

młodość... co to jest młodość??... czy ktoś z was się kiedyś nad tym zastanawiał... dziś każdy z nas powie co to jest dzieciństwo... lecz ja się pytam o młodość... jedno jest pewne będzie myśleli o niej jak już bardziej dorośniemy... tak samo jak my teraz o dziecięcych czasach (choć niektórzy z nas ciągle się czują dziećmi :) )... czy będziemy żałowali straconych szans... i tego czego się nie zrobiło??... czy będziemy chcieli być ciągle młodzi (bo to złoty wiek rozwoju :) )??... zapewne tak... bo zazwyczaj tak jest, że człowiek zaczyna doceniać to, co już mineło i nie powruci... a może technika pomorze (ładnie się rymło :) )... czy będziemy mogli przeżyć jeszcze raz młodość... tego nie wiem... ale może kiedyś... może dożyje takich czasów... kto wie... jednak wracając do mej myśli filozoficznej... zastanówmy się czym jest młodość... napewno jest to czas naszego dorastania... dorastamy fizycznie... człowiek rośnie około do lat 20... stajemy się dorośli fizycznie ale czy napewno psychicznie... trza by się nad tym zastanowić... młodość to napewno czas buntu... buntujemy się... przecie nie jesteśmy już dziećmi... mamy już swoje konkretne wymagania i oczekiwania... wiemy czego chcemy... porzucamy część narzuconego przez naszych rodziców myślenia.. ale nie wszystko... tworzymy własną ideologie... lub dopasowujemy się do subkultur... co poniekąd jest wyrazem naszej odrębności i samodzielności... a ruwnież segregacji młodzieży... bo dzieci nie można jako tako podzielić ze względu na poglądy i sposób bycia.. poprostu czegoś takiego nie posiadają... no ale każdy jest inny i tak powinno być... wracając do ideologi... ona wcale nie jest taka trwała... ona ciągle podlega zmianie... wiara, tolerancja, wrogowie, przyjaciele, sposób postrzegania... to się ciągle w nas zmienia... sam nie jestem pewien czy jutro będe tak postrzegał świat jak teraz... wiem jedno... że jak niezauważe w sobie żadnych zmian to wtedy będe dorosły... (tu jednak potrzebaby było głębszej refleksji... )... nie ma co ale zaczynamy się coraz bardziej różnić od siebie... mamy własną muzykę, hobby, sposób ubierania się ( w dzieciństwie wszyscy byliśmy kolorowi jak tęcza :D), upodobania, zachowanie... to okres młodzieńczy... ale młodość to także pierwsza miłość i zainteresowanie drugą płcią (poznajemy swoją orientację seksulaną ??.. tego to nie wiem dokładnie ;) ).. dziewczyny i chłopaki przestają być wielki wrogami... dwoma zwaśnionymi obozami... no a jak :>... pierwsze pocałunki... pierwsze problemy miłosne i zawiedzenia... pierwszy sex:)... poznajemy uroki bycia z drugą osobą :)... ale i również ciemną tego strone... w naszym życiu nie ma już tak dużo czasu na zabawe.. wiemy co to obowiązki i powaga... (tu też zależy jak dla kogo :) )... szybko poznajemy świat... i zasady nim rządzone...  pojawia się alkohol i uroki klubowego życia... a z drugiej strony przygotowujemy się do życia w społeczeńswie... myślimy o pierwszej pracy... przecie wybieraliśy profil szkolny... pojawia się pełno marzeń które chcemy spełnić... jendak nie wszystko będzie nam dane...hmm... na zakończenie powiem taką sentencje....... obawiamy się przyszłości bo nie wiemy co ona przyniesie... żałujemy nad przeszłością bo przypomina nam czas który już minoł... więc żyjmy z dnia na dzień a wszystko będzie dobrze... -=Buszmen=-

09 grudnia 2003   Komentarze (4)

"Głupek" inaczej ;)...

W naszym (moim :) ) codziennym słowniku istnieje wiele wyrazów blizkoznaczych ;)... Oto niektóre z nich: głupiec... leber... laps... cwel... cipek... dziwka... ciota... błazen... debil... down... pojeb... dureń... przyjeb... wieśniak... wiochmen... gej... przymół... dupa... fajans... frędzel... pajac... pitol... śmieć... gówno... huj... świr... szaleniec... pizda... penryl... pederasta... hahar... dziwak.... szmata... No to tyle chyba starczy... Jak coś komuś się przypomni to niech pisze :)... (tylko uważać z wulgaryzmami... to w miare porządny blog :D)... -=Buszmen=-

06 grudnia 2003   Komentarze (6)

Spanie...

o tak to jest ta część ludzkiej egzystencji która najbardziej mi odpowiada... ŚPIOCHY RULEZ :D... wczoraj pobiłem rekorda... 15 godzin nonstop spania..!!... na kolana.. poznajcie moją potęge... (zastanawiam się jak ja tego dokonałem... ;) )... -=Buszmen=-

04 grudnia 2003   Komentarze (7)

Dziadek Mietek - part II...

Drodzy blogowicze... Nareszcie powstała następna część histori Dziadka Mietka... Tak to już druga... Ale niekoniecznie ostatnia ;)... Jakby ktoś szukał to pierwsza była w październiku z tematem "Dziadek Mietek"... A tera usiądźcie wygodnie w fotelach i posłuchajcie magicznej opowieści... opowieści o naszym przyjacielu , jak został parkowym tułaczem...
A historia ta zaczeła się bardzo dawno... To było podajrze 15 wińsk temu... Oczywiście "Patyki" ma się rozumieć... Czyli dawno temu... ;)... Wówczas Dziadek Mietek pomagał w pracy Dziadkowi Mrozowi... Tak tak... Piździło aż szlak... Rury pękały... Pamiętna zima.. ;)... Wsumie Dziadek Mietek miał ciekawą pracę... Zakradał się do domów i kaloryfery zakręcał.. :>... A jeżeli był komin to zapychał go liśćmi i rzepami... Które miał schowane w brodzie... A te z koleji dostawał od Cioci Jesień... Nie ma co... Dobrze przemyślana organizacyjnie MAFIA... :)... Muwiąc szczerze Dziadek Mietek miał aspiracje zostać prezydentem wysp Bora Bora... Ale od czegoś trzeba zacząć co nie :)... No i żadna praca nie hańbi... No oprucz bycia kanarem... :>
Jednakże pewnego dnia kiedy Dziadek Mietek wypełniał swoją bożą posługe... Natknoł się na Tomasza Kuglarza i Wiktora Wektora... Żłopali se na ławce w parku nektar bogów... Tako to mu rzekli... Zainteresowany rozmową ze szlachtą polskiego społeczeństwa zapomniał o swoich obowiązkach... Nagle niespodziewanie w tajemniczych dla siebie okolicznościach  tak z podpierdolki pojawił się z za krzaków Dziadek Mróz... Wqrwił się nieco... Gdyż Dziadek Mietek se przerwe zrobił... A ponieważ nie lubił jak go ktoś w huja robił bo czas to pieniądz... Chciał ukarać Dziadka Mietka kijem po karczychu... Lecz jego uwage przykuła butelka o dziwnej barwie cieczy... Faktem jest że Dziadek Mróz był kawałem skurwiela... Więc chciał zamrozić ciecz którą popijali żule... Wypowiedział magiczne słowa.. "Jooo jooo"... I swoim Penetratorem (nazwa różdżczki-model SS) tyknoł se butelke... Pufff...Iiiiiiuuuuuu.... No i nic się nie stało... Przeraził się tak bardzo... Aż tak bardzo że aż dostał zawału... (za dużo ogląda filmów po 23 ;) )... Wówczas to Dziadek Mietek poznał potęge DENATURATU... Porzucił pracę i postanowił przyłączyć się do żuli parkowych... ;)... Ale masz Ci los bo niebawem towarzysze wykitowali... A Dziadek Mietek pozostał sam w parku... Nauczył się w tym wszystkim jednak jednego: " Pij szybciej , bo się ściemnia"... Tako narodził się qlt Dziadka Mietka Parkowego Tułacza...  CDN...

-=Buszmen=-

01 grudnia 2003   Komentarze (3)

"TŁUM"

"... - zazwyczaj nietrwała i powstająca spontanicznie zbiorowość społeczna, złożona z conajmniej kilkudziesięciu osób bezpośredniej styczności przestrzennej i połączonych silną więzią emocjonalną... " bla bla bla... Oto początkowe wyjaśnienie słowa "tłum"... A takie coś znajduje się w moim leksykonie politologi... I nie byłoby w tym nic szczególnego...Tyle tylko że zaczynam się bać o moją mature z WOSu :>... Jednak nie łamiem się i pre nadal... Ku swojemu przeznaczeniu...

PS0... chorowanie SUCKS!!!...
PS1... z tego powodu jeste wściekły na siebie...
PS2... i uziemiony jeste w chacie... nudze się...
PS3... no ale do szkoły chodzem od dzisiaj... znaczy od czwartku...
PS4... a daleko mi do wyzdrowienia całkowitego... jebany kaszel...
PS5... przynajmniej idzie w szkole jako tako... 4 z gegry i nawet niezle napisany WOS...
PS6... jutro (dzisiaj) spotkanie z moją ukochaną wychowawczynią... chybą ją zaraże moją gruźlicą ;)...
PS7... Brawo Groclin !!!...
PS8... Wisła do dupy... buu...
PS9... windows mi się skopał... własnie go przeistalowałem... ale na inny dysk... i czeka mnie niebawem formatowanie... i żmudne wgrywanie programów... bleee...
PS10... nie wspominając że mam kupe rzeczy do poprzegrywania...
PS11... ale od tego mam weekend... i tak się nigdzie nie wybieram...
PS12... .................... DUPA.......................
-=Buszmen=-

28 listopada 2003   Komentarze (3)

Nowy wystrój...

To może nie jest nic rewolucyjnego i zaczepistego... Osobiście bardziej podobał mi się tamten wystrój... Ale zawsze moge go zmienić... I ten też zmienie... Tylko musi najpierw nadejść chęć... A z tym to trudno... No to jak wam się podobają zmiany ???... No a cóż ma człowiek innego robić w domu jeżeli jest zmuszony w nim siedzieć... Mam nadzieje że nie na długo... Ja to mam szczęście... Tydzień temu chorowałem... A tera znowu... Ehhh... Jutro szkoła... I dużo egzaminów... Raczej powinienem iść bezwzględu na stan... Więć życzcie mi  szybkiego powrotu do normalności...

-=Buszmen=-

25 listopada 2003   Komentarze (6)

Dzień jak każdy inny...

Wstawałem...Ubierałem...Jadłem...Myłem...Oddychałem...Sprzątałem... Składałem...Myślałem...Kąpałem...Zgarniałem...Kopałem...Ruszałem... Układałem...Krzyczałem...Przenosiłem...Wiązałem...Patrzyłem... Rozmawiałem...Pisałem...Uczyłem...Czytałem...Słuchałem...Kiwałem... Siadałem...Biegałem...Wstawałem...Zmywałem...Kładłem...Dotykałem... Zamykałem...Otwierałem...Skakałem...Śpiewałem...Kłuciłem...Wqrzałem... Sikałem...Wycierałem...Czyściłem...Szukałem...Leniwiłem...Grałem... Oglądałem...Odwracałem...Podrzucałem...Dokuczałem...Zakładałem... Odsłaniałem...Cofałem...Wracałem...Chodziłem...Spacerowałem... Drapałem...Obcinałem...Komentowałem...Oceniałem...Tęskniłem...

No i to się nazywa aktywny dzień... A w sumie nic ciekawego się nie działo... 

-=Buszmen=-

23 listopada 2003   Komentarze (5)

Muza...

Muzyka... O tak... To jest właśnie to... Koi nerwy i daje się przy niej zrelaksować... A co by było gdyby jej nie było... Och strach pomyśleć... Wszystko byłoby takie szare i denne... Nie byłoby klubów... :)... Nie byłoby co piątkowej zabawy... No oczywiście każdy ma swój gust.... Niektórzy wolą ostre kawałki a niektórzy wolniejsze... A niektórzy wolą dark manieczki :D... Ale tak już jest... Każdy ma swój własny gust... Bo każdy jest inny i to jest w tym wszystkim najlepsze... No wiadomo w małopolsce czy na pomorzu są nieco inne gusta... Lublin - stolica disco polo... No i wiek też ma znaczenia... Limp Bizkit to taka kapela dla gnojków... A co do przesłania i ideologi... Dzisiaj dużo jest zakłamania... Dajmy przykład Włochatego... Uważa się on za kapele anarchistyczną... Ale bierze kase za koncerty... Choć niepowinien jeśli ma taką ideologie... Choć nie ma co ukrywać uwielbiam Włochatego... Zajebiście grają... Natomiast ideologia i przekaz HH... Nie będe tego komentował bo to wszystko jasne... Dopowiedzieć można jeszcze że tego czego słuchasz poniekąd odzwierciedla twój charakter... twoje zachowanie... No i muza szybko się nudzi (jeśli chodzi o mnie)... Niedawno były Fasolki... A obecnie słucham Korna (za którym nigdy nie przepadałem)... Najnowsza płyta Korna - Take A Look In The Mirror... A wy czego tera słuchacie ??
-=Buszmen=-

22 listopada 2003   Komentarze (9)
< 1 2 ... 26 27 28 29 30 31 >
Buszmen | Blogi