Może nad morze ? :)
Morze nie ma to jak morze :)
Czas pobytu: 17.07-22.07.2005
Miejsce pobytu: Pobierowo, przyczepa kempingowa
Skład osobowy: mała przyeczepa - ja i Ewelinka, duża przyczepa Państwo Krzak, domek Pan Staszek - właściciel ośrodka
Cele pobytu: pokąpać się w morzu, poopalać, spędzić miło czas, obejrzeć wszystkie zachody słońca, obejrzeć przynajmniej jeden wschód słońca ;) (nie udało się :( ), kupić pamiątki, porobić zdjęcia do naszego albumu
Pogoda: 1,5 dnia słońce, reszta deszcz :(
Przyjazd: z Państwem Krzak, ich samochodem
Co robiliśmy: kąpaliśmy się w morzu, opalali plackiem na ręczniku :], szukali kartek pocztowych, szukali piłek plażowych (długoo to trwało), kupowali różne rzeczy, jedli (w kempingu, razem z Krzakami rybkę i obiad, i w mieście obiad z rodzicami Eweliny i jej siostrą, frytki, lody z automatu, zapiekanki), czytaliśmy sobie na głos Testament Matarese'a, zwiedzali Pobierowo, oglądali wszystkie zachody słońca :) (ostatni tylko ja żeby zrobić zdjęcia, bo była brzydka pogoda), rozwiązywali krzyżówkę, wspólnie kąpali :] mrau, zbierali kamyki :), byliśmy na mszy w kościele (śmieszny ksiądz), spali ale nie zawsze :>, wysłałem kartki
Co kupiliśmy: dwie piłki plażowe, jedna siatkarska a druga taka dmuchana, książke Ludlum Testament Matarese'a, szaloną stokrotkę :D (takie urządzenie na działkę, do ogrodu), kartki pocztowe do kolekcji, Ewelina kupiła sobie sportową torebkę, kubek Sebastian, jedzenie: przeważnie chipsy, mleko zagęszczone i lody - słodkości przede wszystkim :),
Odjazd: PKSem do Wrocławia
Ocena wyjazdu: SUPER, każda chwila spędzona z moją Ewelinką jest bezcenna :), tylko pogoda nie dopisywało, szkoda, może za rok będzie lepiej :)
-=Buszmen=-