• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Buszmena

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • 90minut.pl
    • Blog Agaty
    • Blog Eweliny
    • Blog Magdy
    • Blog Patrycji
    • Forum Beyzyma
    • Ja na Naszej Klasie
    • Sport w internecie
    • Sport w internecie II
    • Twórczość na Napisy.info
    • WKS Śląsk Wrocław
    • Wyniki na żywo

Może nad morze ? :)

Morze nie ma to jak morze :)

Czas pobytu: 17.07-22.07.2005

Miejsce pobytu: Pobierowo, przyczepa kempingowa

Skład osobowy: mała przyeczepa - ja i Ewelinka, duża przyczepa Państwo Krzak, domek Pan Staszek - właściciel ośrodka

Cele pobytu: pokąpać się w morzu, poopalać, spędzić miło czas, obejrzeć wszystkie zachody słońca, obejrzeć przynajmniej jeden wschód słońca ;) (nie udało się :( ), kupić pamiątki, porobić zdjęcia do naszego albumu

Pogoda: 1,5 dnia słońce, reszta deszcz :(

Przyjazd: z Państwem Krzak, ich samochodem

Co robiliśmy: kąpaliśmy się w morzu, opalali plackiem na ręczniku :], szukali kartek pocztowych, szukali piłek plażowych (długoo to trwało), kupowali różne rzeczy, jedli (w kempingu, razem z Krzakami rybkę i obiad, i w mieście obiad z rodzicami Eweliny i jej siostrą, frytki, lody z automatu, zapiekanki), czytaliśmy sobie na głos Testament Matarese'a, zwiedzali Pobierowo, oglądali wszystkie zachody słońca :) (ostatni tylko ja żeby zrobić zdjęcia, bo była brzydka pogoda), rozwiązywali krzyżówkę, wspólnie kąpali :] mrau, zbierali kamyki :), byliśmy na mszy w kościele (śmieszny ksiądz), spali ale nie zawsze :>, wysłałem kartki

Co kupiliśmy: dwie piłki plażowe, jedna siatkarska a druga taka dmuchana, książke Ludlum Testament Matarese'a, szaloną stokrotkę :D (takie urządzenie na działkę, do ogrodu), kartki pocztowe do kolekcji, Ewelina kupiła sobie sportową torebkę, kubek Sebastian, jedzenie: przeważnie chipsy, mleko zagęszczone i lody - słodkości przede wszystkim :),

Odjazd: PKSem do Wrocławia

Ocena wyjazdu: SUPER, każda chwila spędzona z moją Ewelinką jest bezcenna :), tylko pogoda nie dopisywało, szkoda, może za rok będzie lepiej :)

-=Buszmen=-

 

31 lipca 2005   Komentarze (2)
*linka*
31 lipca 2005 o 18:20
Opisane w dość beznamiętny sposób, mój drogi :P. A przy tym co robiliśmy zapomniałeś wspomnieć o malowaniu sobie różnych rzeczy na piętach :D. Swoją drogą ja też o tym zapomniałam :).
Najbardziej podoba mi się ten ostatni akapit :). I on Cię uratował ;).
carnation
31 lipca 2005 o 16:30
to teraz jeszcze prosimy o jakies zdjecia :]

Dodaj komentarz

Buszmen | Blogi