tak... 3 dni !!... tyle właśnie potrzebowałem czasu.. aby doprowadzić moją nową miłość do stanu agonalnego... o ja nieszczęśliwy.. nowa siekiera już ledwo duszy.. trzonek ma pęknięcie.. kliny wypadają... ojoj... tutaj, tak jak wielu laskom, tapeta nie pomoże (btw dlaczego "damy" nie wiedzą, że tapeta szpeci?).. jutro przeprowadzę operację ratującą życie.. módlcie się o pomyślność.... a w altanie zaczyna brakować miejsca na drewno.. zapchana aż po dach.. starczy tego wszystkiego na dwa, trzy lata palenia w kominku i grillowania :).. a sporo jeszcze zostało to porąbania.. he he he.. 3majcie kciuki abym w siebie moją miłością nie trafił.. nie chcę być porąbany.. mimo że już jestem.. trochę :D..