Wrocławskie kluby...
Wiecie co wam powiem... Wrocławianie powinni stworzyć tzw. CZARNĄ LISTĘ... Na której znajdować się bedą nieciekawe , nudne i żałosne klubu... To chyba dobry pomysł co nie... Wczoraj byłem z moim kwiatuszkiem na 18stce jej koleżanek... I gdyby nie kwiatek to byłby masakarczny dzień... Całą noc leciało techno , manieczki , HH... Tylko raz puszczono coś ostrzejszego a mianowicie Linkin Park-In the end ale to i tak za mało... Dlatego umieszczam na swoim blogu swoistą Anty-Reklame... Ten klub to Maximum... Dlatego ostrzegam was... Nie idźcie tam nigdy...
PS.Jeśli znacie inne takie klubu... To podajcie ich nazwy... Bo trzeba sobie pomagać co nie... :)
-=Buszmen=-