• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Buszmena

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • 90minut.pl
    • Blog Agaty
    • Blog Eweliny
    • Blog Magdy
    • Blog Patrycji
    • Forum Beyzyma
    • Ja na Naszej Klasie
    • Sport w internecie
    • Sport w internecie II
    • Twórczość na Napisy.info
    • WKS Śląsk Wrocław
    • Wyniki na żywo

Archiwum

  • Maj 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Najnowsze wpisy, strona 22

< 1 2 ... 21 22 23 24 25 ... 30 31 >

Co u mnie słychać...

Ojjj jak ja dawno tu nic nie pisałem :)... Zero notek przez miesiąc... No nic jak było widać... Nie chciało mi się pisać... Czas by to zmienić... Trzeba by się troszke zająć blogiem bo zaniedbałem go przez te wakacje... Które jeszcze dla mnie trawają... Tak dziwne to uczucia dla mnie... Już pierwszy wrzesień a ja nie chodze do szkoły :)... Baaa tracę rachubę czasu... Czy to poniedziałek czy środa czy niedziela... Nie ważne :).. Czy to 1 czy 3 czy 7... Nie ważne :)... To że nie mam szkoły... To jest dopiero ważne... A na dodatek wojsko mam na karku... Ehh trzeba se jakoś z tym radzić... Na studia dzienne się nie dostałem... Przy tym tyle problemów miałem i nerwówek... Najpierw politologia... Potem oficerka i związane z nią badania... Cholera... Ostatnio myślałem że studia wogóle nie są mi pisane... Poprostu zakończyć nauke... A wojsko przeżyć... Nie załamuje się :))... To nie koniec :)... Mam jeszcze plany i uda mi się wkońcu dostać na studia :)... Ano tak... Pujdę na płatne studia... Zaoczne albo wieczorowe... Moja rodzina nie jest taka bogata jakbym chciał... A kasę potrzeba nieco... Więc od jutra jestem poszukiwaczem pracy :)... Oczywiście nie jestem aż takim desperatem... Kanarem napewno nie będe :))))... Mówi się że praca nie hańbi ale ta akurat tak :D... No cóż... Te studia.. Chiałbym mieć to już za sobą... Żeby mieć indeks i pracę i się niczym nie martwić :)... Chciałbym także żeby moje słoneczko dostało się na Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych na germanistykę... Ja wiem że to nie jest jej wymarzony kierunek... Ale żeby chociaż to , bo przecież tyle teraz tego niemiecko ma na głowie... Ja bym tak nie mógł... Tyle korepetycji... Dlatego podziwiam moje kochanie i wierzę że uda jej się dostać :) (choć to wcale nie jest takie proste)... A jakby się nie udało ?... To tylko potwierdziłoby fakt... Że jesteśmy podobni... Bo studia nam obojgu nie idą :)...
Wakacje... Tak... Były wspaniałe :))... Pojechałem z moim słoneczkiem nad nasze morze... Do Ustroni Morskich niedaleko Kołobrzega :)... Nagle się tam okazało że spać ze mną to straszne męczarnie :D... Że rozwalam się na całe łóżko i podobno chrapie :D:D... Moje biedne kochanie musiało jakoś sobie z tym radzić... Na domiar złego zdjęcia się niezbyt udały ://... Moje słoneczko szczególnie rozpacza po zdjęciu z Indiańcem , którego nawet na kliszy nie ma , a powinno... Masz Ci los... Dlatego też następnym razem bez kamery cyfrowej ani rusz :D... A tak poza tym to nie było na co narzekać :)... Było poprostu super :)... Z wielką chęcią pojechałbym tam za rok na wakacje... Oczywiście tylko z moją Ewelinką :))))... Nigdy nie zapomnę tamtych chwil... Mógłbym je opisać.. Ale wtedy powstałaba by z tej notki Mega-Giga Notka a tego nie chcę...
Mówiąc szczerze to były jedne z najwspanialszych wakacji w moim życiu , nawet mimo tych problemów ze studiami... Bo spędziłem je nie z byle z kim... Tylko z moją Ewelinką FRĄCZEK :)))))))...
PS.. Nie martwcie się... Od dzisiaj będe regularniejszy :)... Już niedługo kolejna notka... Pozdrawiam wszystkich... 3majcie się :)

-=Buszmen=-

06 września 2004   Komentarze (1)

Chcę abyś zawsze była koło mnie :))

Na temat mojej Ewelinki powiedziałem już tyle dobrych słów że hej :)... Czas na kolejne :))))... No a jak... Zasługuje na to... I na to by była szczęśliwa i kochana... Jest ona dla mnie najważniejsza... Nie ma i nie będzie nikogo ważniejszego w mym życiu... Tego jestem na 10000% pewien (poprzednia notka nie ma tu nic wspólnego)... Jest tylko moja , moja , moja , moja , moja... I nikogo więcej :)... To moje kochanie więc wara od niej zazdrośniki wstrętne... To także się Ciebie tyczy Qrde Franq :)))... Wont ... Jazda... Poszli :)... Mój skarb jest poprostu najcenniejszy , którego chcę mieć zawsze przy sobie :)... Oj ale ja bym był szczęśliwy... Jeszcze bardziej niż teraz... MMmm :)))))... Ej ja chcę już "właściwe" wakacje... By módz z nią spędzać każdą wolną chwilę :)... Dzień w dzień :)))... Już widzę te szaleństwa :))))))... Jak teraz szalejemy naszymy dziecinnymi igraszkami to ciekawe co będzie puźniej ?:) Będziemy udawali psią rodzinę ??:D:D:D... Może niczego nie wykluczam :)... Poprostu my jesteśmy wręcz stworzeni dla siebie :)... Bardzo dobrze się rozumiemy... Jeszcze troche to nawet nie bedziemy musieli rozmawiać za dużo... Same spojrzenie wiele będzie mówiło :)... Jednak to wymaga dodatkowo dużo czasu :).. A od tego są wakacje :)))... By poznawać coraz ale to coraz lepiej :)))... Niomm i wspólny wyjazd się szykuje... Jeszcze nie wiadomo gdzie dokładnie ale napewno gdzieś trzeba się wyrwać :) Pomyśli się nad tym w odpowiedniej chwili :)... A ja mykam spać... Zasiedziałem się nieco :))))... Kochanie... Jesteś poprostu najwspanialsza , najukochańsza , najsłodsza poprostu sama naj :)))... I nie dopuszczę do tego aby to miało się pogorszyć... Oj napewno nie pozwole na utrate takiego szczęścia jakim jesteś moja Ewelinko... Co ja moge powiedzieć Ich Liebe Dich Kobieto Mojego Życia :)))))) Chcę abyś zawsze była koło mnie :))))))))))))))... 
-=Buszmen=-

07 lipca 2004   Komentarze (6)

Pytanie o przyszłość!

     Czasami dręczą mnie takie typowo filozoficzne pytania...Ostatnimi czasy tylko jedno chodzi po głowie... Brzmi ono mianowicie: "Czy łatwo można zmienić kolej swojego życia ?"... Jest to ważne pytanie i jak najbardziej aktualne... Szczególnie dla maturzystów... Kierunek studiów będzie zaważał na naszej przyszłości... Każdy przecież chce mieć dobrzepłatną , stabilną pracę... Nie mówmy o pieniądzach bo aspiracje życiowe są równie ważne... W tym wszystkim chciałbym zwrócić uwagę na pewien szczegół... Naszej przyszłości nie kreują ważne , przełomowe wydarzenia... Naszą przyszłość tak jak historię tworzą codzienne szczegóły... Każda drobnostka , byle nic ważnego a można przyczynić się do poważnych zmian... Niewiadomych zmian... Bo gdyby jakiś biznesmen wstrzymał się od kupienia jakieś akcji na Wallstreet... To może udałoby się powsrtzymać kryzys na czas... Faszyzm by się nie narodził... Nie byłoby II Wojny Światowej... Komuniści nie rządziliby Polską... Lecz z drugiej strony... Niewiadomo co by było wzamian... Może Stalinowi udałoby się podbić Europę i Polski by w tej chwili nie było ?... A może Polska wgrałaby z komuchami i mielibyśmy duże państwo... Może z Polski byłoby mocarstwo ??... Tego nikt nie wie i trudno powiedzieć jakie rozwiązanie jest lepsze , bo nie można tego określić... Tak samo dzisiaj... Podejmujemy decyzje te małe i te ważne ale nie wiadomo co z nich wynika... Może błędem było pujście do liceum niż do technikum... Wydaje się w rozumowego punktu widzenia że LO jest lepsze i daje dobre prognozy na przyszłość... Lecz nigdy nie dowiemy się jak byłoby najlepiej... To wielki znak zapytania... Nawet wróżka nie pomoże... Bo , gdy już wsumie jestem pewien że politologia niewypali... Cóż ze mną dalej będzie... Nie mam pomysłu zielonego :)...
      Tak więc co nam pozostaje ?... Pozostaje nadzieja i wiara w przyszłość... Warto pamiętać , że jakaś życiowa porażka będzie mogła oznaczać puźniejszy sukces... O tak... Tak właśnie poznałem moją ukochaną Ewelinkę , bo nie wyszło mi z inną dziewczyną... Poprostu... Nigdy nic nie wiadomo , nie można być niczego pewnym , ta nieprzewidywalność i to jest w życiu najpiękniejsze!!!!!...

-=Buszmen=-

07 lipca 2004   Komentarze (2)

Niszcz nazizm...

O gustach i guścikach się nie rozmawia (pisze) ale.. jest taka muzyka której nie nawidzę , nie znoszę , nie zcierpie...  niegdy nie słuchałem i nie zamierzam... a jest nią nazi muza!... we Wrocławiu jest taki klub Diaboliq... to metalowa knajpa ale taką muzę też można usłyszeć... nigdy tam nie pujdę... za żadne skarby... :)... oto przykładowe lista nazi zespołów... nie słuchać mi tego!!:
-Burzum
-Landser
-Honor
-Skrewdriver
-Brutal Attack
-Blued Eyed Devils
-Kolovrat
-Konkfista
-Szwadron
-White Wolf
-Dj Adolph ;)
-Rahowa
-Bound For Glory
-Orlik
-Mistreat
-Das Reich
-SS Totenkopf
-Saga
-Aryan

Nie słuchać mi tego.. Bo się obrażę no!!...

PS Kocham moją Ewelinką tak bardzo że nie da się bardziej kochać :)...
-=Buszmen=-

28 czerwca 2004   Komentarze (4)

Nowa mowa :)

Na świecie jest kupę języków :)... Które ciągle podlegają obróbce... Tak więc zanikają , zmieniają się oraz tworzą nowe :)... Do takich nowopowstałych można zaliczyć NASZ język... Czyli wspólna mowa moja i mojej Ewelinki :)... Nie będe się o tym rozwodził tak dokładnie... Bo język ten ciągle podlega procesowi twórczemu ;)... Lecz chciałbym poruszyć pewien jego aspekt... Tzn... Zwracanie się do mojej kobiety :)... No to mamy:
-słoneczko
-kochanie
-Ewelinka
-koteczek
-moje szczęście
-moja miłość
-mój skarb
-księżniczka Ewelinka
-myszka (archaizm - wyszedł z użycia)
-kwiatuszek (też archaizm)
-wróżka nielotka
-pierożek morderca i kanibal ;)
-babcia
-Eśka (to nowy wyraz... dopiero wchodzi do obiegu codziennego :) )
-Ewelka (i ten tak podobnie :D)

To określenia należą do najczęściej używanych :)... Oczywiście jest ich troszkę więcej w zależności od sytuacji... A poza tym coś czuję że o coś zapomniałem dopisać... Hmm... Jak się przypomni to dopiszę :)...

PS. Ja chcę już środę!... Abym mógł zobaczyć moją Eśkę :)... Za którą bardzo tęskniem... Aaa i jeszcze jedno... Kochanie będzie 4ka z gegry... Wywróżyłem to z łupek od słonecznika ;)... No to do środy... Miłej nauki słoneczko :)...

adnotacja:
hieh... wiedziałem , że o czymś zapomniał... eh Sebastian i ta ja jego skleroza :)... tak więc o zwrotach do mojej Ewelinki wspomnieć należy jeszcze o:
-eskimosek
-diabełek z aureolą i ze skrzydełkami

-=Buszmen=-

07 czerwca 2004   Komentarze (9)

MatÓr koniec!!

Czas na notkę :)!... Oj tak dawno nie blogowałem , lecz musicie mi to wybaczyć... MATURY ustne przecież miałem!... Tak miałem... Przeszłość... Było mineło... Dawne dzieje :)... I jak ?... Zdałem wszystko :)...

Polski 4
Angielski 3
WOS 4

Jestem naprawdę zadowolony!:)... Te oceny mnie cieszą :)... No może do pełni szczęścia brakowało tylko 4ek z anglika... Ale mniejsza z tym... 3 to też nie byle co :)

Matura już za mną... Przede mną studia... I poprzedzające ją egzaminy , które będą o niebo trudniejsze... Ja już mam swój upatrzony kierunek a jest nim politologia na Uniwersytecie Wrocławskim... Mam nadzieje że się tam dostanę a moje słoneczko dostanie się na iberystyke :]... Oby!!!!!!...

Wracając jednak do samych matur... Jak dla mnie były to takie większe sprawdziany , bo przecież tak było :]... Które poprostu trzeba było zdać!... I zdawali ludzie :)...  Lecz niektórzy popadali wręcz w euforię jakby normalnie w lotka wygrali :)... Widziałem łzy szczęścia  :)... Cieszyli się , skakali , modlili... Normalnie cuda na patyku :)... A ja nic :D... Nawet uśmiechać mi się nie chciało... Ja w myślach ciągle miałem i mam kierunek docelowy jakim są studia a matura była tylko przystankiem na drodze do niej...

A ludzie się strasznie denerwowali... Widziełem nerwówki wielu znajomych tuż przed samą komisją i w trakcie... Mój kumpel przy stoliku powiedział że ma zestaw 7 a w rzeczywistości miał zestaw pytań nr 2 :D... Tylko skupienie na pytaniach powstrzymało mnie od wybuchu śmiechem :)...

Im człowiek dłużej czekał tym bardziej się przejmował... Qrde tak się złożyło że zawsze miałem odległy nr na liście... I musiałem dłuugoooooo czekać :)... Sam się przecież przejmowałem... Bo perfekcyjnej wiedzy nie miałem... Martwiłem się o SZCZĘŚCIE :))... Chciałem żeby mi dopisało przy losowaniu zestawów pytań... I wsumie średnio z tym było :]... Na jednen punkt z polaka nic kompletnie nie umiałem :D... Ba... Tak trafiłem :D... Miałem omówić cechy sentymentalizmu.... Yyyy... A kiedy to wogóle było ?:)... Z pomocą przyszła mi nasza polonistka i wielce jej za to wdzięczny jestem :)... Jakoś to poszło... Zdałem?!... Zdałem!!... I to się liczy... Wsumie dwie osoby od nas nie zdały... Szkoda mi ich... Nie chciałbym być na ich miejscu... Poprostu trafili na złe pytanie...
Więc nie ma co ukrywać !!!!Matura jest LOTERIĄ!!!!

PS.. Powodzenia życzę wszystkim którzy będą zdawali nową maturą , bo napewno będą tego potrzebowali :)...

PS2 Powodzenia także dla mojej ukochanej Ewelinki  aby bezproblemowo uporała się z ustną maturą z gegry :)... Trzymam za Ciebie kciuki kochanie :)...

-=Buszmen=-
 

03 czerwca 2004   Komentarze (3)

Jestem bardzo szczęśliwy...

Jestem bardzo szczęśliwy...

Jak nigdy dotąd nie byłem... Dobrze mi matury pisemne poszły... Wkońcu odebrałem dowód (po półtorarocznej zwłoce :) )... Zdrowie dopisuje... Z bratem się już tak bardzo nie wadzimy... Lecz to wszystko to nic... Najważniejsze jest to , że mam wspaniałą , kochającą dziewczynę!...

Moja Ewelinka jest prawdziwym skarbem...Skarbem jakich mało... Wręcz bezcennym... W chwili obecnej nie wyobrażam sobie życia bez niej... Bez jej śmiechu , bez jej spojrzenia , bez jej czułości... Poprostu nie mogę sobie tego wyobrazić... Jej strata byłaby dla mnie straszliwym ciosem :(...

Zawsze postępowałem tak , że po zerwanym związku rzadko lub wogóle nie utrzymywałem kontakt z byłą dziewczyną... Jednak gdyby miało dojść do takiej tragedi między nami to wiem , że za wszelką cenę będę chciał utrzymać dalszą znajomość!!... Nie tylko ze względu na to , że długo się znamy ale także ze względu na nią i na wspólnie spędzone razem chwile... Nie potrafiłbym tego przekreślić... Na zawsze zapamiętam ten wspólnie spędzony czas :)... Jednak wole nie myśleć o tym co najgorsze lecz o tym co najwspanialsze może nas jeszcze spotkać :)...

A przed nami wakacje... Będę się z moją Ewelinką codziennie widywał :)... Może jakiś wspólny wyjazd? Mam nadzieje że tak :)... Mam również nadzieje , że dostaniemy razem się na Uniwerek... Poczekamy , zobaczymy... Jeszcze mamy czas :)...

Pamiętam jak "dawniej"... Narzekałem że tak rzadko się widujemy , raz , dwa razy na tydzień :(... Dzisiaj naszym  wspólnym narkotykiem jest częste widywanie się :)... Nawet te matury nie powstrzymały nas od tego :)... Można z tego wszystkiego dojść do wniosku że nasza znajomość ulega zmienie wraz z lepszym poznaniem siebie... Narodziło się uczucie :)... Wspaniałe uczucie , którego tak bardzo potrzebowaliśmy... I które ciągle się rozwija :)... Mam nadzieje że nigdy nie osiągnie szczytu... Żeby zawsze się rozwijało... Żeby rosło na sile... Żebyśmy nie zatracili tej miłości!!...

Moje słoneczko jest moim największym szczęsciem... Codziennie bym mógł ją przytulać , całować , głaskać... Wiem , że czuje się przeze mnie kochana... A miłość mogę jej wyznawać na okrągło i zawsze... I napewno mi się to nie znudzi , o nie! :)... Moja Ewelina zasługuje na wszelkie dobro... Jest przecież taka uczuciowa , taka mądra , taka piękna... Taka słodziutka , że z chęcią bym ją schrypał ;)... Wogóle najlepsza... Lecz to wcale nie oznacza że nie dostrzegam w niej wad... Moje słoneczko nie jest doskonałą maszyną lecz człowiekiem... Który czasami błądzi , popełnia błędy... Ja to rozumiem... Sam nie jest idealny... Zawsze jej te omyłki i wypadki wybaczę :)... Wybaczę mojej miłości... Wiem że także tego moge oczekiwać od niej... Że ona zrozumie mnie i że wesprze mnie w trudnych chwilach... Moja Ewelinka dobrze wie co myślę i co czuję... Zna mnie bardzo dobrze a ja ją :)... Przyznam że do tej pory nie spotkałem dziewczyny która miałaby ze mną tyle wspólnego i miała podobne cechy :)... Mamy po prostu zgodne charaktery :)...

Oj moje kochanie... Napewno to przeczytasz... Wiesz jak bardzo za Tobą tęsknię i jak dla mnie ważną jesteś osobą... Kocham Cię... Nigdy o tym nie zapomninaj :)... I NIGDY NIE WĄTP W MOJĄ MIŁOŚĆ !!...

Jestem bardzo szczęśliwy...
-=Buszmen=-

19 maja 2004   Komentarze (7)

Matura (narazie pisemna)...

A wszystko zaczęło się 11 maja bierzącego roku i trwało do 12 maja... Dwa dni "Prawdy"... I powiem że wcale nie było tak źle jak to niektórzy sobie wyobrażali... Taki troszkę większy sprawdzian , nic poza tym... Czy stresowałem się ??? Ani trochę... Czułem się swojsko :)... Na luzie... Gorzej było z weną twórczą... Na polskim godzinę myślałem nad tematem i początkiem... Potem już poszło nieźle... Zajebisty początek i koniec dałem... Jestem z tego dumy :)... A temat wybrałem drugi... Czyli coś w tym stylu: "Obcy wśród swoich?" Rozważ tą myśl na przykładzie wybranych tekstów kultury... Nawet nie taki trudny :)... Choć przyznam się... Jak było 1,5 h do końca , to ja dopiero przepisywałem... Ba... Nawet końca nie miałem :)... Troszkę przyspieszyłem tempa... Skończyłem maturę z polaka 10 minut przed końcem... Więc nieźle się uwijałem... Podsumowując zadowolony byłem ze swojej twórczości... Dodam jeszcze że w naszej komisji, w auli była kuratorka dolnośląska... Toteż TV było... I nazwet było mnie widać w Faktach!... Haha... Jestem sławny :)... Ktoś chce autograf?...
Następnego dnia kolejna matura była... Tym razem pisemny angielski ,bo taki drugi przedmiot sobie wybrałem... Wiecie co ludzie... Matura była zajebiście trudna!... Trudniejsza i to o wiele od próbnej... Żeby dopasować tematy do tekstów o rekinach normalnie trzebaby mieć IQ przynajmniej ze 150 :)... Na przykład... Był taki tytuł ( z tłumaczenia)... "Zwiększająca się liczba ataków rekinów"... Nie no spoko ale o tym była mowa w 3 tekstach... Hieh... Takich przykładów było wiele... Wogóle pierszwa nauczycielka co czytała strasznie niewyraźnie... Sepleniła...  Kaleczyła ten język... Najgorzej jednak na tym ja wychodziłem... Druga nauczycielka na szczęście miała 100 razy lepszą dykcję :)... Zgadnijcie na jaki temat pisałem wypracowanie z anglika ;)... Ha... "Wady i zalety jazdy autostopem"... Hie hie... Zajebiście ambitny temat :)... Napisałem że kierowca może okazać się mordercą lub gwałcicielem :D... A słuchajcie tego... Wiecie co ja zrobiłem ?:D:D:D... Ubrudziłem maturę czekoladą od Grześka... Buhahaha... To było najzabawniejsze w tej całej maturze... Angielski nie poszedł za rewelacyjnie...
Dziś natomiast były wyniki!... Pojechałem do mej szkoły razem z moją Ewelinką , idziemy na pierwsze piętro i co patrze:...
Polski 4
Angielski 3

Qrde :D... Ja to mam dziwnego pecha do ważnych egzaminów :)... Jak był egzamin na zakończenie ósmych klas to swoje szanse widziałem w matematyce... Bo naprawdę wszystko nieziemsko z niej kumałem ( nie to co dziś )... Polski natomiast , a w szczególności pisanie wypracowań zawsze sprawiał mi najwięcej kłopoty... Ostatecznie okazało się , że więcej punktów miałem z polskiego!!! :]... Masz Ci los... Dziś znowu historia podobna... Polski znowu poszedł mi lepiej choć wszystko wskazywało na to , że będzie z nim najgorzej... Przypominam że w zeszłym roku miałem poprawkę z ojczystego języka... Czyżby to był jakiś znak ? ;)... Kto to wie... Przed nami matyrzustami matury ustne... Najbliższą mam w piątek i to z polskiego... A czuję się nienauczony :]... Więc ludzie życzie mi powodzenia...
PS A propo z pisemnych matur jestem bardzo zadowolony... Zaliczyłem i to jest najważniejsze :)...
-=Buszmen=-

 

19 maja 2004   Komentarze (1)

Przerwa...

ano moi drodzy blogowicze... czas zrobić przerwę i to dłuższą... matura już tak blisko a ja taki nienauczony... od jutra 0 blogów , 0 gg , 0 neta , 0 TV i 0 wychodzenia ( z pewnymi wyjątkami ;) )... od jutra nauka!!... baa to będzie zakuwanie i to równe :]... chcę aby dobrze mi matura poszła... w przeciwieństwie do ocen na świadectwie...  do tego potrzebna jest wiedza której mi brak... dlatego biorę się i to tak na poważnie... koniec z obijaniem... motywacja bierze górą :)... toteż zawieszam działalność bloga na miesiąc... następna notka w kwietniu... pochwale się wtedy moją maturą :))))!!!!!!!!...

dzisiaj widziałem się z moim słoneczkiem... a był to dzień niezwykle mile spędzony... wsumie jak każdy kiedy razem się widzimy... szkoda tylko że złapał nas mały deszczyk i bar z pierogami był zamknięty :(... bywa i tak... nie zamierzam wam streszczać dnia bo trochę by to trwało... przebywałem z moim słoneczkiem 12h a każda minuta to na wagę złota jest :)... oby więcej takich dni było... a  moja refleksja na dziś: Życie samo z siebie piękne nie będzie , dlatego jeśli chcesz by takie było musisz je pięknym uczynić.

-=Buszmen=-

02 maja 2004   Komentarze (5)

6 miesięcy...

... to zarazem długo jak i krótko... tak... jak ten czas szybko leci... wydarzenia tak odległe wydają się być tak niedawne :)... pierwsze spotkanie z moją Ewelinką... wtedy w 5 Nutkach , wydaje się jakby to wczoraj było :)... wszystko dobrze pamiętam i ten długopis i te całowanie się i te leżenie... nie sądziłem że już tydzień puźniej będziemy parą... a i stało się :)... to był 25 października a dziś przypada rocznica pół roku jak już jesteśmy razem... poniekąd jest to mój rekord.... z żadną dziewczyną nie byłem dłużej niż miesiąc... a tu prosze pół roku... lecz nie ważne są rekordy... naprawdę liczy się jakość tego spędzonego czasu :)... a był on niezwykle udany :)... oczywiście nie było tak super idealnie... były sprzeczki , kłutnie i nieporozumienia  bardzo często o błache sprawy... nie podobały mi się pewne sprawy chociażby palenie papierosów przez moje słoneczeko...  wqrzałem się , że dochodziło do spięć , które nawet i dziś się zdarzają :)... przynajmniej teraz znamy siebie... wiemy jacy jesteśmy i na co nas stać :)... warty podkreślenia jest nasz upór i skłonności do tragizowania ;)... żeśmy się dobrali :)... nie chciałbym streszczać tych 6 miesięcy bo długo by pisać...  dodam że są to zdarzenia których nigdy nie zapomnę:... nasze wypady do herbaciarni chińskiej ( herbata o smaku Calcium ;) )... klubowanie głównie w Exodusie... nauka jazdy na łyżwach - lodowisko (nikt miał nie umieć jeździć a wszyscy umieli oprócz nas :D)... polonez na rynku (masakra :D) ;)...  nasze dwie pod rząd studniówki!!... Mikołajki... Walentynki i pewne zajście kilka dni puźniej... wizyty w moim i Ewelinki domku :)... kinowanie... spacery... mecz Idei z Polonią ( Wójcik zajebiście grał specjalnie dla... ;) )... działkowanie z grillem :)... trochę tego było nie ma co :)...  hmmm chyba niczego nie pominełem... poprostu lubię wracać do tych chwil , od razu mi się poprawia humor jak np przypomnę sobie nasz strach przed polonezem :D... z tego wszystkiego szkoda tylko że nie widywaliśmy tak często jakbyśmy oboje tego chcieli... na szczęście wakacje tuż tuż :)))... powiem wam , że nasza znajomość zaczęła się przez gg :)... więc dla tych co są samotni i szukają swojej drugiej połowy przez neta niech my będziemy dla nich nadzieją :)... też wam sie ułoży!! :)... jejq... jestem bardzo szczęśliwy z moją Ewelinką :) nikt jeszcze nie znaczył dla mnie tyle co ona... i żeby tak już pozostało :))... czasami sobie myślę że nie zniósłbym naszego roztania... zabiłbym się... ale czy starczyłoby mi do tego odwagi ??... tego nie wiem... ale wiem jedno... Bardzo Kocham moje słoneczko a słoneczko bardzo kocha mnie !! :)))... i życzę sobie abyśmy spędzili ze sobą kolejne pół roku i żeby one było jeszcze bardziej udane :)...
-=Buszmen=-

25 kwietnia 2004   Komentarze (7)
< 1 2 ... 21 22 23 24 25 ... 30 31 >
Buszmen | Blogi