6 miesięcy...
... to zarazem długo jak i krótko... tak... jak ten czas szybko leci... wydarzenia tak odległe wydają się być tak niedawne :)... pierwsze spotkanie z moją Ewelinką... wtedy w 5 Nutkach , wydaje się jakby to wczoraj było :)... wszystko dobrze pamiętam i ten długopis i te całowanie się i te leżenie... nie sądziłem że już tydzień puźniej będziemy parą... a i stało się :)... to był 25 października a dziś przypada rocznica pół roku jak już jesteśmy razem... poniekąd jest to mój rekord.... z żadną dziewczyną nie byłem dłużej niż miesiąc... a tu prosze pół roku... lecz nie ważne są rekordy... naprawdę liczy się jakość tego spędzonego czasu :)... a był on niezwykle udany :)... oczywiście nie było tak super idealnie... były sprzeczki , kłutnie i nieporozumienia bardzo często o błache sprawy... nie podobały mi się pewne sprawy chociażby palenie papierosów przez moje słoneczeko... wqrzałem się , że dochodziło do spięć , które nawet i dziś się zdarzają :)... przynajmniej teraz znamy siebie... wiemy jacy jesteśmy i na co nas stać :)... warty podkreślenia jest nasz upór i skłonności do tragizowania ;)... żeśmy się dobrali :)... nie chciałbym streszczać tych 6 miesięcy bo długo by pisać... dodam że są to zdarzenia których nigdy nie zapomnę:... nasze wypady do herbaciarni chińskiej ( herbata o smaku Calcium ;) )... klubowanie głównie w Exodusie... nauka jazdy na łyżwach - lodowisko (nikt miał nie umieć jeździć a wszyscy umieli oprócz nas :D)... polonez na rynku (masakra :D) ;)... nasze dwie pod rząd studniówki!!... Mikołajki... Walentynki i pewne zajście kilka dni puźniej... wizyty w moim i Ewelinki domku :)... kinowanie... spacery... mecz Idei z Polonią ( Wójcik zajebiście grał specjalnie dla... ;) )... działkowanie z grillem :)... trochę tego było nie ma co :)... hmmm chyba niczego nie pominełem... poprostu lubię wracać do tych chwil , od razu mi się poprawia humor jak np przypomnę sobie nasz strach przed polonezem :D... z tego wszystkiego szkoda tylko że nie widywaliśmy tak często jakbyśmy oboje tego chcieli... na szczęście wakacje tuż tuż :)))... powiem wam , że nasza znajomość zaczęła się przez gg :)... więc dla tych co są samotni i szukają swojej drugiej połowy przez neta niech my będziemy dla nich nadzieją :)... też wam sie ułoży!! :)... jejq... jestem bardzo szczęśliwy z moją Ewelinką :) nikt jeszcze nie znaczył dla mnie tyle co ona... i żeby tak już pozostało :))... czasami sobie myślę że nie zniósłbym naszego roztania... zabiłbym się... ale czy starczyłoby mi do tego odwagi ??... tego nie wiem... ale wiem jedno... Bardzo Kocham moje słoneczko a słoneczko bardzo kocha mnie !! :)))... i życzę sobie abyśmy spędzili ze sobą kolejne pół roku i żeby one było jeszcze bardziej udane :)...
-=Buszmen=-
Dodaj komentarz