• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Buszmena

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • 90minut.pl
    • Blog Agaty
    • Blog Eweliny
    • Blog Magdy
    • Blog Patrycji
    • Forum Beyzyma
    • Ja na Naszej Klasie
    • Sport w internecie
    • Sport w internecie II
    • Twórczość na Napisy.info
    • WKS Śląsk Wrocław
    • Wyniki na żywo

Matura (narazie pisemna)...

A wszystko zaczęło się 11 maja bierzącego roku i trwało do 12 maja... Dwa dni "Prawdy"... I powiem że wcale nie było tak źle jak to niektórzy sobie wyobrażali... Taki troszkę większy sprawdzian , nic poza tym... Czy stresowałem się ??? Ani trochę... Czułem się swojsko :)... Na luzie... Gorzej było z weną twórczą... Na polskim godzinę myślałem nad tematem i początkiem... Potem już poszło nieźle... Zajebisty początek i koniec dałem... Jestem z tego dumy :)... A temat wybrałem drugi... Czyli coś w tym stylu: "Obcy wśród swoich?" Rozważ tą myśl na przykładzie wybranych tekstów kultury... Nawet nie taki trudny :)... Choć przyznam się... Jak było 1,5 h do końca , to ja dopiero przepisywałem... Ba... Nawet końca nie miałem :)... Troszkę przyspieszyłem tempa... Skończyłem maturę z polaka 10 minut przed końcem... Więc nieźle się uwijałem... Podsumowując zadowolony byłem ze swojej twórczości... Dodam jeszcze że w naszej komisji, w auli była kuratorka dolnośląska... Toteż TV było... I nazwet było mnie widać w Faktach!... Haha... Jestem sławny :)... Ktoś chce autograf?...
Następnego dnia kolejna matura była... Tym razem pisemny angielski ,bo taki drugi przedmiot sobie wybrałem... Wiecie co ludzie... Matura była zajebiście trudna!... Trudniejsza i to o wiele od próbnej... Żeby dopasować tematy do tekstów o rekinach normalnie trzebaby mieć IQ przynajmniej ze 150 :)... Na przykład... Był taki tytuł ( z tłumaczenia)... "Zwiększająca się liczba ataków rekinów"... Nie no spoko ale o tym była mowa w 3 tekstach... Hieh... Takich przykładów było wiele... Wogóle pierszwa nauczycielka co czytała strasznie niewyraźnie... Sepleniła...  Kaleczyła ten język... Najgorzej jednak na tym ja wychodziłem... Druga nauczycielka na szczęście miała 100 razy lepszą dykcję :)... Zgadnijcie na jaki temat pisałem wypracowanie z anglika ;)... Ha... "Wady i zalety jazdy autostopem"... Hie hie... Zajebiście ambitny temat :)... Napisałem że kierowca może okazać się mordercą lub gwałcicielem :D... A słuchajcie tego... Wiecie co ja zrobiłem ?:D:D:D... Ubrudziłem maturę czekoladą od Grześka... Buhahaha... To było najzabawniejsze w tej całej maturze... Angielski nie poszedł za rewelacyjnie...
Dziś natomiast były wyniki!... Pojechałem do mej szkoły razem z moją Ewelinką , idziemy na pierwsze piętro i co patrze:...
Polski 4
Angielski 3

Qrde :D... Ja to mam dziwnego pecha do ważnych egzaminów :)... Jak był egzamin na zakończenie ósmych klas to swoje szanse widziałem w matematyce... Bo naprawdę wszystko nieziemsko z niej kumałem ( nie to co dziś )... Polski natomiast , a w szczególności pisanie wypracowań zawsze sprawiał mi najwięcej kłopoty... Ostatecznie okazało się , że więcej punktów miałem z polskiego!!! :]... Masz Ci los... Dziś znowu historia podobna... Polski znowu poszedł mi lepiej choć wszystko wskazywało na to , że będzie z nim najgorzej... Przypominam że w zeszłym roku miałem poprawkę z ojczystego języka... Czyżby to był jakiś znak ? ;)... Kto to wie... Przed nami matyrzustami matury ustne... Najbliższą mam w piątek i to z polskiego... A czuję się nienauczony :]... Więc ludzie życzie mi powodzenia...
PS A propo z pisemnych matur jestem bardzo zadowolony... Zaliczyłem i to jest najważniejsze :)...
-=Buszmen=-

 

19 maja 2004   Komentarze (1)
Linka
19 maja 2004 o 14:02
Kochanie, już Ci gratulowałam wyników matury, ale nie zawadzi, jeśli jeszcze raz Ci powiem, że jestem z Ciebie dumna. A zwłaszcza z tego polskiego :). Co prawda szkoda, że z angielskiego nie udało Ci się otrzymać 4, ale jesteś usprawiedliwiony tym, że matura ta nie należała do najłatwiejszych. Gdyby mi przyszło słuchać tekstu o rekinach, to chyba bym się załamała :P. Całe szczęście, że druga nauczycielka miała lepszy akcent, bo przynajmniej mogłeś nadrobić to, czego nie zrozumiałeś przy pierwszym czytaniu :). Zresztą ja na niemieckim miałam podobnie :]. I całe szczęście, że się nie stresowałeś - w końcu to raczej w niczym nie może pomóc, a często jest dużym utrudnieniem :). Wiesz, ja myślę, że ta godzina prawie każdemu schodzi na rozpatrywaniu tego, który temat wybrać, jakie lektury wykorzystać i jak napisać wstęp :). Ech załuję, że nie mogę przeczytać Twojej pracy (a zwłaszcza wstępu i zakończenia :(). Taaak... a kto Ci powiedział, że było Cię

Dodaj komentarz

Buszmen | Blogi