Ładna pogoda.. Szkoda tylko, że nie mam za bardzo z kim wyjść.. Na nogę / basen.. No nic.. Odbiję to sobie jakoś :].. Kuba wrócił.. Więc może coś się skombinuje..
Ostatnio kilka wypadów piwnych.. Na wysypie ognisko / pożegnalne spotkanie z Piotrkiem.. Potem wypad do Graciarni na urodziny Doroty.. Potem poszliśmy do Poola.. Miał miejsce nieszczęśliwy wypadek na parkiecie.. Dostałem przypadkowo z czyjejś bańki w nos.. Stłuczony jak nic.. A i nieźle się zakrwawiłem.. Nos do dziś mnie boli :>.. Zapamiętać: nie pić piwa szybko, na czczo, po ciepłym, pracowitym dniu :]
Co do samych wakacji planuje z Osmendą i jego znajomymi wypad nad morze... Tak pod koniec sierpnia... Napewno będzie zajebiście :).. Ja chcę pod namiot.. Na domek nie dam się namówić.. Chyba nie :> Potrzeba trochę kasy uzbierać.. Ale mam nowe rzeczy od D. więc nie będzie tak źle..
Miałem wyjechać z Dąbrowską na Borholm na 2 tygodnie.. Ale oczywiście nie ma to jak rodzice.. Dzięki..
Na studia się nie dostałem.. Niestety.. Chodziłem zdołowany.. Ale już lepiej.. Złożyłem papiery do Wyższej Szkoły Zarządzania i Finansów.. Zaocznie , 3letnie na kierunek Zarządzanie i Marketing.. Płaci się więcej (po wakacjach trzeba będzie się rozejrzeć za jakąś pracą).. Ale to nie jest studium.. Tylko studia wyższe.. Poza tym mam bardzo blisko.. Wzgórze Andersa ?.. To na piechotkę kilka minut..
Zaświadczenie już złożyłem do WKU... Dziwne, bo w tym roku wyjątkowo wcześnie wzieli się za służbę zasadniczą..
Tęsknię.. Tęsknię jak cholera.. Strasznie mi Jej brakuje.. :/.. Tym bardziej teraz kiedy dużo rzeczy mi się nie układa.. Miałem wczoraj piękny sen.. Że się pogodziliśmy i znowu zeszliśmy.. W rzeczywistości to nie będzie takie łatwe... Trzeba trochę poczekać.. A wtedy się zobaczy.. Jestem jak zawsze dobrej myśli.. Ale też.. Nie chcę aby znowu pewne sytuacje się powtarzały..
Buszmen