• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Buszmena

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 08 stycznia 2006

Rozstaliśmy się

Niestety... Stało się...  Po dwóch latach przyszedł koniec :(... Smutne ale prawdziwe...

Naprawdę trudno mi się z tym pogodzić... Wszystko jest bardzo świeże... Minie trochę czasu zanim się w pełni otrząsnę.. Jak to mówią czas leczy rany...Przez ten cały czas od rozstania zastanawiałem się... Jaka jest przyczyna, powód...Doszedłem do różnych wniosków... Czasami sprzecznych.. Czasami absurdalnych... Nie wiedziałem co myśleć i co robić... Chciałem zrozumieć... I Myślę, że dopiero dzisiaj odnalazłem sedno sprawy... Źle szukałem... Bo to nie uczucia są przyczyną...

W moim i Eweliny życiu... Był to pierwszy, poważny związek... Wszystkie wcześniejsze próby bycia z kimś kończyły się bardzo szybko... Bycie razem w tym przypadku było rzuceniem na głęboką wodę... Nigdy czegoś takiego wcześniej nie doświadczyliśmy... Musieliśmy się bardzo wiele nauczyć... Nie tylko o drugiej osobie ale także i osobie... Pojawiła się miłość... Najwspanialsze uczucie... Po raz pierwszy poczuliśmy co to jest szczęście z ukochaną osobą... Zresztą wystarczy poczytać wcześniejsze notki... Będzie wiele szczęśliwych, ale zdarzą się i smutne... Bo każdy związek nie może obyć się bez kłótni, scysji... To by było nienaturalne... Nie można się jednak cały czas uczyć.. Żyć magią uczuć... Powiewami namiętności.. Nie da się tak... W którymś momencie... Musi przyjść stabilizacja... Przyzwyczajenie... Rutyna... To coś naturalnego... Chciałbym zobaczyć moich rodziców pełnych miłości ;)... Nie da się tego pokonać... To przychodzi samoistnie... Następuje kolejny etap... Tyle że... Czasami zmiana następuje łagodnie... A czasami boleśnie...

Niezauważyłem tego... W moje życie wkradło się przyzwyczajenie... To nie był ten ogień miłości co na początku...A mimo to odpowiadało mi to... Byłem przekonany, że jest dobrze... Że mógłbym tak żyć aż do śmierci... Dla Eweliny te przyzwyczajenie nie wyszło na dobre... Ona ciągle potrzebuje żywej miłości, ciągle potrzebuje się uczyć, by być jeszcze lepsza... Może nie zrozumiała do końca siebie... Niestety nie wiem tego... Musi do tego sama dojść... W spokoju... Samotności...


Nasze rozstanie nie było błędem... Nie było też krokiem wstecz... Było najwłaściwszym wyjściem... Może za jakiś czas... Znowu będziemy razem... Chciałbym żeby to jak najszybciej nastąpiło.. Lecz z drugiej strony wiem, że to wymaga czasu...


Ewelina potrzebuje samotności.. Przemyślenia wielu spraw... Teraz to rozumiem... A co ze mną ?... Sam nie wiem... W każdym razie... Potrzebuję miłości i możliwości opiekowania się kimś... Czekanie na powrót... Nie jest chyba dobrym rozwiązaniem... Nie chcę się łudzić ani naciskać żeby znowu być razem... Nie dam poznać, że czekam... Nic na siłę...

-=Buszmen=-

08 stycznia 2006   Komentarze (5)
Buszmen | Blogi