• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Buszmena

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 19 sierpnia 2005

Nowa notka

Tęsknię i tęsknię nadal.. Nie mogę się doczekać kiedy znowu zobaczę się z moją Ewelinką.. Od ostatniego spotkania minął tydzień, ale wiele sie w tym czasie wydarzyło.. Wiele niedobrego..
Niestety dziadek Ewelinki po ciężkiej chorobie zmarł... Wkońcu przegrał z własnym organizmem... Cóż :(... (Na szczęście) Mi jeszcze nie zdarzyło się przeżyć śmierć kogoś z najbliższej rodziny... Wogóle jeszcze na pogrzebie nie byłem.. To dobrze.. Lecz nie wiem co musiała dzisiaj czuć moja Ewelinka.. Musiało jej być naprawdę bardzo ciężko...
Wiktor.. Mój biedny szczurek.. Krucho z nim.. Strasznie zmarniał.. Prawie skóra i kości a na dodatek ledwo chodzi... Biedny Wiktorek.. Oby mu się poprawiło..
A na działce robota.. Budowanie altany... Z tatą..  I to jest najgorsze, że właśnie z nim... Jemu nic nie pasuje... Zawsze na mnie krzyczy... I nie ważne jest to, że nie tłumaczy... Nie pokazuje.. Że mówi nieprecyzyjnie ja i tak zawsze robię źle bo jestem "tępy", "debil" etc. Tak się stresuję, że hej... Przedwczoraj myślałem, że nie wytrzymam i przypie... mu z łopaty... Poza złością.. No cóż... Smutek.. Bo chcę pomóc, przychodzę, staram się a w nagrodę mnie okrzyczą.. Bez komentarza..
Z tego co Ewelinka mi mówiła... Dziadek jak zachorował to zaczął na babcię krzyczeć i czepiać się... Egoizm chorego .. że trzeba o niego dbać ? Coś w tym jest...  Bo tato też jest chory na wrzody... A ja mam dopiero 20 i nie prędko się wyprowadzę...

To tyle.. Nieciekawie jak widać... Trudno.. Takie jest życie.. Raz na wozie raz pod wozem... Teraz czas na udany tydzień!...  I będzie taki.. :)

Ciągle tęsknię... Nie przestaję :)
-=Buszmen=-

19 sierpnia 2005   Komentarze (2)
Buszmen | Blogi