Wojny mrówek! :))...
Wczoraj był ważny dzień dla mojego słoneczka!... Miała egzamin pisemny z niemca na Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych... Mam nadzieje że dobrze jej poszło :)... To wszystko okaże się jutro.....
Egzamin trwał dość długo... Więc troche sobie poczekałem na ławkach... I jak siedziałem i siedziałem... To nagle stałem się świadkiem dziwnego zjawiska... Bzzzzz.... Patrze... Osa na plecaku... Walczy... z MUCHĄ!... A już zaczołem się martwić.. że jeszcze i mnie zaatakuje... Ale na szczęście po chwili osa odleciała... Mucha pozostała... Martwa... To wszystko przypomniało mi zdarzenia z przeszłości :)))...
Kiedyś jak byłem mały... Bardzo interesowałem się... MRÓWKAMI! :))... Zbieg okoliczności bo moje słoneczko ma ksywę Mrówka ;)... Ale mniejsza o to :)... Miałem swoich ulubieńców :)... Czarne mrówki były okey... A czerwone fuj... I zawsze czarne musiały wygrać :))... Zabijałem niemiłosiernie czerwone... Brałem je pojedynczo... I wrzucałem do mrowiska czarnych... Nie miały szans i oczywiście ginęły :)!... Hahah :)... To byłem ja :)... Szczególnie taką zabawę urządzałem na moich dawnych działkach :)))... Miałem swoje ulubione gniazdo... I tak na środku głównej drogi... Gdzie wszyscy wchodzili i wychodzili kucał sobie chłopczyk... I nonstop bawił się czymś :D... Haha... Pamiętam jak ludzie pytali mnie co robię :D... Nie no... Niezły kiedyś byłem :)... Ja oczywiście miałem to wszystko gdzieś... Miałem poprostu dobrą zabawe :))...
Pamiętam jak którymś razem byłem świadkiem inwazji jednego mrowiska na drugie... Czarnych na czerwone... Ależ wtedy byłem podjarany :)))... Moi pupile oczywiście wygrali :D... Musieli... Bo mieli we mnie wsparcie :))...
Ale to nie wszystko ! :D... Czasami miałem sny... Wojny mrówek... W których brałem udział !! :D:D:D... Ba... Te mrówki rozmawiały ze mną... Planowały ataki... Pomagałem w sztabie wojskowym :D:D... Powaga!... To tylko mi mogło się przyśnić :D.. Ja to musiałem być dziwny... Nie ma co :)))...
-=Buszmen=-