• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Buszmena

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003

Archiwum 04 listopada 2003

Pani Domu...

*Moja mama...
*Nie ma to jak moja mama...
*Czasami trudno ją zrozumieć...
*Chce aby w domu był wieczny porządek...
*!!##Nienawidzi bałaganu##!!...
*Jeżeli takowy się pojawi to totalna masakra...
*A borute to ona umie robić... Nie zazdroszcze nikomu...
*Często daje kary i to tonami... Choć to wydaje się śmieszne...
*Nienawidzi kłótni... Czasami wydaje mi się że już bez nich żyć nie może...
*Prubuje rzucić palenie... Kiedy nie pali - To jest najgorszy okres dla naszej trójcy... Nie da się żyć po prostu...
*Nienawidzi wagarów (ja się temu zasłużyłem)...
*Nienawidzi przyjacielskiego stylu bycia (a tu Karoliny zasługa)...
*Łatwo się wqrza... Ale łatwo można jej sprawić przyjemność...
*Twierdzi że nas nie wychowała... Szczególnie Karoliny...
*Kiedyś podaczas jednej z kłótni powiedziała: "chcę być jak wasi przyjaciele"... Nie wiem jak to odpowiedźieć... Może dlatego to do dziś pamiętam...
*Zaczeła ostatnio chodzić do Kościoła... Jak dla mnie jest to oznaka starości...
*Nie jest stanowcza i wytrwała w swoich postanowieniach... (uff... jakież to wielkie szczęscie)...
*Jest osobą pracowitą... Nienawidzi gdy nikt nie dostrzega jej pracy... Nie muwiąc o samym docenieniu...
*Intersuje się wszystkim co z nami związane... Stara się o nas dbać...
*Mam wrażenie że czasami zrobiłaby dla nas wszystko...
*Na codzień jest osobą bardzo towarzyską i pogodną...
*Jak potrzeba to zasponsoruje nas...
*Zajebiście gotuje... Moja przyszła żona będzie się u niej uczyła gotować... To jest pewne...
Tak... To właśnie moja mama... I za to ją kocham...
PS.!!!Rodzice nie chcą zrozumieć że ich dzieci wcale nie muszą być tacy sami jak oni...!!!
-=Buszmen=-

04 listopada 2003   Komentarze (3)

Nie chcę być uziemiony w łóżku...

Dziadek Mróz nadchodzi już... Można to już poczuć w kościach... Poprostu pogoda jest do dupy... Inaczej się wyrazić nie można... Bo pada , zimno jest i wieje jak cholera... Już od czwartku jeste nieco osłabiony... Potem mnie troche przewiało i zmarzło.. A epidemia grypy się zbliża... No i tera wzieło mnie na chorowanie.. Blee... Nienawidze być chorym... Wszystkiego się nie chce... Taka apatia... Dzisiaj rano czułem się fatalnie... Chyba miałem gorączke... Teraz już jest o niebo lepiej... Choć cały czas pokasłuje... Moja mama na to że to moja wina.. Ale jak tu się z nią nie zgodzić... Powinna mi jeszcze śmierci życzyć... (O niej i o jej nastrojach napisze kolejną notke)... Machaj też choruje i Janusz także... Jak to się zwykło muwić:... Jeden za wszystkich , wszyscy za jednego...) Zobaczymy jak jutro będzie... Mam nadzieje że dobrze bo chcem do szkoły pujść ;)... I być jako tako przytomny... Najwyżej odwiedzicie mnie w szpitalu... O ile ktoś miałby takową chęć... Tak czy siak najważniejsza będzie dla mnie środa.. Spotkam się z moim cudownym kwiatuszkiem... Za którym oczywiście bardzo tęsknie i cmokam bo jakby tu inaczej... I spędzimy milo wieczór... (Nie zapomnij o bajce , którą mi obiecałaś...)... To tyle chciałem powiedzieć o moim samopoczuciu... Zdrowiejcie i wcinajcie dużo witaminy C... Taka moja rada...
-=Buszmen=-

04 listopada 2003   Komentarze (6)
Buszmen | Blogi