Prawdziwek
Oto moja najlepsza dzisiejsza zdobycz :)..
Trzeba dodać, że zebrałem wiadro grzybów.. To dobry wynik jeśli dodać, że ostatnio noce były zimne ( grzybnia rozwija się w nocy, gdy jest ciepło)... A i miejsce jest dość często odwiedzane :).. Także zadowolony jestem.. Generalnie były podgrzybki i jego odmiany.. Kilka kurek, kilka kań, jeden maślak i mój zdrowy prawdziwek :D..
Nie ma nic lepszego niż 5godzinny spacer w lesie :).. Tym bardziej, że choruję.. Z winy mojego brata.. Szalał i przyniósł zarazki do domu.. Trochę pewnie dopomogła duża styczność z farbami i lakierami.. Odporność zmalała i masz babo placek :>.. Na szczęście już mi katar przeszedł.. Pozostał kaszel :/..
Hmm.. Kiedy ja wcześniej byłem na grzybach ? Chyba z rok temu.. Jak będzie pogoda.. To za tydzień poprawiny :)