No qrwa mać
Wczoraj byłem z Kubą na małym wypadzie... W Madnesie nikogo nie było.. Więc praktycznie nie zabawilismy tam.. Potem knysza na dworcu.. Uświniłem tramwaj :>.. Zaszliśmy do Drogi do Meki.. Na początku była fajna reaggowa muza.. W sam raz do zabawy.. A później hh / reagge.. I to same remixy.. Lipa... Poznaliśmy dwie typki.. Skrajnie różne.. Jedna szczupła coś ala ja.. Ale charakter zrypany i to totalnie.. A druga z koleji miała świetny charakter.. Miła i inteligenta.. Przyszła położna.. Ciekawe :]... Trochę tego piwa wypiłem... Wkurwiłem się na maxa.. Zgubiłem KLUCZE !!!.. Kurwa to jakiś pierdolony koszmar... Pierwsze klucze zgubione w życiu... Ehh.. W tramwaju mi wypadły :/...
Obudziłem się o 15.. A o 17 idę na domówkę a potem do poola.. Ojoj.. Jak ja to przeżyje ;)... Jak tak dalej pójdzie to pijaństwo chyba mi grozi :>
Buszmen