Nasz papież..
Umiera... Stary, schorowany człowiek, który tak wiele dobrego zrobił dla Polski i świata... To On zniszczył komunizm, a nie Ci oszuści z Solidarności z Wałęsą na czele... Zawsze uważałem go za wielki autorytet... Szanowałem Go przede wszystkim jako człowieka, a nie jako monarchę Watykanu, bądź nie jako głowę Kościoła Katolickiego... Naprawdę wielki człowiek, wielki Polak!.. Nie prędko znowu taki nam się narodzi :/...
No cóż... Nie zawsze miałem o Nim dobre zdanie... To pewnie przez tą jego konserwatywność, ale to przecież nie Jego wina... Urodził i wychował się w innych czasach... Gdy został papieżem uczynił więcej niż mógł uczynić... A teraz przyszedł Jego czas... Jego era się skończyła...
Chciałbym... Żeby przeżył... Swoim życiem zasłużył sobie na to... To tylko czcze życzenia... Ale szczerze chciałbym aby powrócił do zdrowia... Dzisiaj trudna dla Niego noc... O Jego życię modli się wiele milionów ludzi... Czy to na placach, czy w kościołach czy we własnych domach... Naprawdę coś wspaniałego... Modli się także moja Ewelina... Ona bardzo się martwi... Cały dzień dziś płakała... A ja nic nie mogłem na to poradzić :((...
Ja również się pomodliłem... Choć przez chwilkę, oparty o drzwi kościoła...
Jeżeli miałbyś umrzeć tej nocy to wiedz, że takich ludzi świat NIGDY nie zapomina!
-=Buszmen=-