• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Buszmena

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • 90minut.pl
    • Blog Agaty
    • Blog Eweliny
    • Blog Magdy
    • Blog Patrycji
    • Forum Beyzyma
    • Ja na Naszej Klasie
    • Sport w internecie
    • Sport w internecie II
    • Twórczość na Napisy.info
    • WKS Śląsk Wrocław
    • Wyniki na żywo

Ludzie boją się zmian

Strach przed nieznanym.. To nieodłączna część naszego istnienia.. Jest wpisana w naszą naturę.. Ludzie są konserwatywni.. I historia właśnie to pokazuje.. Zgadnijcie kiedy postęp technologiczny był największy?.. Odp. Kiedy dominowała chęć przetrwania, czyli podczas wojen.. W XV wieku Europa była w tyle, szczególnie za Chinami.. Wiek XVI i XVII to wieki wojen na naszym kontynencie.. Europa dogoniła wschód, a potem znacząco wyprzedziła.. Współczesniejsze nam II Wojna Światowa, czy sama Zimna Wojna przyniosła ludzkości znaczne zdobycze technologiczne..

Dobrze.. Przełóżmy to jakoś na moje życie.. Bardzo nie lubie zmian.. To podcina moje bezpieczeństwo i stabilność..  Czasami jednak jestem do nich zmuszony.. Zbieg okoliczności, niedomówień, pech?.. A może to w co wierzę czyli przeznaczenie.. Trochę niespodziewanych uczuć w złym momencie przyszło i całkowicie posypała się moja znajomość z Magdą.. Jak z nią nie utrzymuje kontaktu to pewnie poleci też znajomość z Asią.. Kolejną rzeczą, to prawdopodobne rozstanie Alicji i Bandiego.. Ubolewam nad tym, bo tworzyliśmy fajną paczkę czy to na grilla, czy to na nogę, czy do klubu.. Gwarantowa kupa śmiechu i przyjemna atmosfera.. Wielka szkoda.. Zmiany są niestety nieuniknione.. Ale skoro nie walczę o przetrwanie czy mam pewność, że będzie lepiej niż było??

21 stycznia 2009   Komentarze (5)
Justys
22 stycznia 2009 o 21:55
Nie robie noworocznych postanowien, bo i tak sie do nich nie stosuje. A ta zmiana siebie-to nie tak z okazji nowego roku. Bardziej z powodu zaistniałych sytuacji. Hmm... hehee co do kapieli w Odrze? to nie dziekuje :p za zimno, za daleko, i napewno bym sie utopiła- w takim przypadki nie trudno byc asertywnym, o ile ta propozycja miala to na celu :P W lato, w okolicy,w wodzie po tylek :p- moge rozwazyc...hehe:P
No co Ty Emo tez jakis sposob wyrazania siebie ;):p
MUTig86
21 stycznia 2009 o 16:42
No ekipa się posypała, a do tego ten przygęebiajacy zimowo-dodupny czas, który nie sprzyja grillmani zakrapianej. Spoko Sebuś, myślę, ze z czasem wszystko się wykrystalizuje, a Bandiego spotkamy na Beja. Co do Ali to przecież jest Twoja koleżanką na dzielni i myślę, że nie raz spotkamy się jeszcze wspólnie przy piwku na działce :)
buszmen
21 stycznia 2009 o 13:48
no to ja wiem.. nie da się zatrzymać czasu i udawać, że jest jak było :).. trzeba iść z duchem czasu.. i zostać emo.. ha ha ha.. :D
Justys
21 stycznia 2009 o 13:35
chyba powinno byc ze nic nie robienie nie przynosi rezultatow :)
Justys
21 stycznia 2009 o 13:34
Pewnosci sie nie ma nigdy, za to mozna miec nadzieje, aczkolwiek zawsze mozesz cos uczynic, aby bylo lepiej, ku temu zaczac zmierzac :p Nic nie robienie nie przynosi skutkow, wtedy nie mozna sie gniewac na los, ze daje co daje :)

Dodaj komentarz

Buszmen | Blogi