• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog Buszmena

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • 90minut.pl
    • Blog Agaty
    • Blog Eweliny
    • Blog Magdy
    • Blog Patrycji
    • Forum Beyzyma
    • Ja na Naszej Klasie
    • Sport w internecie
    • Sport w internecie II
    • Twórczość na Napisy.info
    • WKS Śląsk Wrocław
    • Wyniki na żywo

Cud jakich mało

Dzień: 8.10.07

Miejsce: Poczta Polska na Jabłecznej

Bohaterowie: Seba, Mama, Czarek

Prolog: Pakowanie tuzina paczek. Seba idzie z Czarkiem na pocztę. Bierze ze sobą rower, bo później jedzie po magiel.
I akt: Seba wchodzi na pocztę.
Chór: Długa kolejka!
II akt: Seba wyładowuje dwie torby paczek, powodzenia Pani :)
Chór: Chłopak zapchał jedno okienko!
III akt: Wkońcu zapłata, dziękuję i dowiedzenia.
Chór: Hura! Poszedł, diabelskie nasienie!
IV akt: Spotkanie Mamy, Czarek się cieszy. Uradowany idzie z Mamą do domu, a Seba po magiel.
V akt: Cud! Nieoczekiwany powrót Czarka, biegnie za rowerem, woli magiel.
Epilog: Czy to się jeszcze powtórzy ?.. Kto wie :>


Małe sprostowanie.. Pies zawsze szedł za swoją ukochaną Panią.. Nawet jak miał wybór, ś.p. tato czy mama..  A tu taki szok :o.. Wkońcu zwierzę zaczyna doceniać moją opiekę.. Nie jak Antoś.....

 

Mam dyskografię APB... Brakuje kilku EPek ale i tak jestem happy :)

APB - Lost In Translation 
Wolne, smęcik.. Ale jakże fajne :))
12 października 2007   Komentarze (1)
linka-1
13 października 2007 o 10:27
Bo Czarek to taki uroczy piesek :>. Chyba rzeczywiście zaczął doceniać Twoje starania :). Chociaż to się pewnie jeszcze okaże :D.

Dodaj komentarz

Buszmen | Blogi